W czwartek w Bydgoszczy rozpoczęły się mistrzostwa Polski w lekkoatletyce. W rywalizacji 400-metrowców nie zobaczyliśmy niestety Kajetana Duszyńskiego. Mistrz olimpijski nabawił się drobnego urazu i wolał nie ryzykować, zwłaszcza że zbliżają się igrzyska w Paryżu.
Za miesiąc w Paryżu trwać już będą igrzyska olimpijskie, na których wystąpi Kajetan Duszyński. Wywalczył kwalifikację zarówno w sztafecie męskiej 4×400 m, jak i mieszanej 4×400 m.
Jednym z ostatnich sprawdzianów przed zawodami we Francji miały być dla niego mistrzostwa Polski w Bydgoszczy. Jednak mistrz olimpijski z Tokio w sztafecie mieszanej nie stanął na starcie eliminacji na 400 m, które odbyły się w czwartkowe popołudnie.
Duszyński poinformował w mediach społecznościowych, że kilka dni temu nabawił się drobnego urazu i nie chciał podejmować niepotrzebnego ryzyka. W przypadku pogłębienia kontuzji start w Paryżu mógłby bowiem stanąć pod znakiem zapytania.
Jak pewnie część z Was zauważyła, nie wystartuję na tegorocznych Mistrzostwach Polski. Kilka dni temu podczas treningu nabawiłem się urazu mięśnia półścięgnistego. Nie jest to na szczęście bardzo poważna kontuzja, ale wystąpiła na tyle krótko przed Mistrzostwami Polski, że wspólnie z lekarzami i trenerem postanowiliśmy nie podejmować dodatkowego ryzyka, które mogłoby spowodować pogłębienie kontuzji – napisał Duszyński w mediach społecznościowych.
29-latek życzył powodzenia wszystkim startującym. „A ja zabieram się za szybką rehabilitację i dalsze szlifowanie formy” – dodał.
Przypomnijmy, że Kajetan Duszyński to były zawodnik TS AKS Chorzów, mocno związany z naszym miastem. Uczęszczał do chorzowskich szkół. Obecnie reprezentuje barwy AZS Łódź.
