Futsaliści i piłkarki zbliżają się do celu. Dwa zwycięstwa bardzo im pomogą

Futsaliści i piłkarki zbliżają się do celu. Dwa zwycięstwa bardzo im pomogą
Szczypiornistki Ruchu (na zdjęciu: Julia Jasińska i Agnieszka Iwanowicz) zajmują 7. miejsce w Superlidze i są coraz bliżej pozostania w niej na kolejny sezonFot. Marcin Bulanda

Ostatnio Ruch Chorzów Futsal stracił miano niepokonanego. W sobotę musi wrócić na zwycięskie tory, chcąc zachować fotel lidera w I lidze. Z kolei w niedzielę w hali MORiS obejrzymy derby Śląska w Orlen Superlidze Kobiet. KPR Ruch zmierzy się z Sośnicą Gliwice.

Przez 10 kolejek wygrywali jak leci. W ostatnim meczu pierwszej rundy zremisowali z Sośnicą Gliwice, ale na półmetku sezonu mieli czteropunktową przewagę nad kolejnym zespołem. Później futsaliści Ruchu Chorzów nadal punktowali maksymalnie, ale w 18. kolejce ich seria została przerwana.

W miniony weekend „Niebiescy” przegrali na parkiecie najgroźniejszego rywala, Śląska Wrocław 2:3. W ten sposób przewaga Ruchu nad wiceliderem zmalała do zaledwie jednego punktu.

Jedno jest pewne: na cztery kolejki przed końcem tylko Ruch i Śląsk liczą się w walce o awans do FOGO Futsal Ekstraklasy – zwycięzca grupy północnej I ligi uzyska go bezpośrednio, drugi zespół zagra w barażach z wicemistrzem grupy południowej.

Drużyna prowadzona przez Romana Wachułę chce wrócić na zwycięskie tory, a okazja ku temu nadarzy się już w sobotę, 22 marca. Do hali MORiS przyjedzie trzecia drużyna tabeli Futsal Team Brzeg. Jesienią chorzowianie wygrali na jego terenie 3:2. Rewanż rozpocznie się o godz. 18.00.

24 godziny później w tym samym miejscu rozpoczną się derby Śląska w Orlen Superlidze Kobiet. KPR Ruch Chorzów podejmie Sośnicę Gliwice. Podopieczne Ivo Vavry w tym roku regularnie gromadzą punkty. W Superlidze wygrały cztery z pięciu ostatnich meczów.

Są już o krok od zapewnienia sobie utrzymania w elicie, ale czeski trener podkreśla, że wymaga od swojego zespołu jeszcze pięciu zwycięstw (tyle meczów pozostaje do zakończenia zmagań w grupie spadkowej). Zawodniczki potwierdzają jego oczekiwania.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chcemy pokazać, że Chorzów chce się nie tylko utrzymać, ale także zrobić to w bardzo dobrym stylu – powiedziała po ostatnim meczu z Energą Szczypiornem Kalisz (28:27) Patrycja Wiśniewska, skrzydłowa Ruchu.

Z Sośnicą chorzowianki mają w tym sezonie bilans 1:1. W listopadzie 2024 r. uległy jej u siebie 21:23, zaś 19 lutego br. wygrały na wyjeździe 24:23.  

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa