W 36. minucie Ruch Chorzów Futsal przegrywał z Futsal Teamem Brzeg 1:2, by wygrać… 6:2! W tym meczu było wszystko: bramki (w tym w osłabieniu), czerwone kartki, a nawet hat-trick w niespełna dwie minuty.
Po porażce – pierwszej w sezonie – ze Śląskiem Wrocław (2:3) przewaga Ruchu Chorzów Futsal nad wspomnianym zespołem zmalała do zaledwie jednego punktu. Tym samym drużyna Romana Wachuły straciła margines błędu.
W miniony weekend „Niebiescy” podejmowali trzecią ekipę tabeli Futsal Team Brzeg. To był prawdziwy horror! W pierwszej połowie „Niebiescy” zmarnowali kilka okazji, w tym dwa przedłużone rzuty karne (uderzenia Daniela Jagodzińskiego i Sebastiana Brockiego obronił Jurij Jaremczuk). Za to goście wyprowadzili jeden celny cios. Kontratak na gola zamienił były zawodnik Cleareksu Chorzów Przemysław Dewucki.
W 26. minucie wyrównał – po efektownym zgraniu piłki przez Michała Tkacza – Dominik Jankowski. Cóż z tego, skoro za moment było 1:2. Brzeg wyprowadził kolejną kontrę, którą sfinalizował Paweł Boczarski.
Później drugą żółtą kartkę zobaczył Ariel Piasecki, ale „Niebiescy” nie wykorzystali dwuminutowego fragmentu w przewadze. A później role się odwróciły. Czerwień – w konsekwencji dwóch napomnień – obejrzał Wiktor Skała. Ruch przypomniał sobie wówczas, że najlepszą obroną jest atak. W osłabieniu (!) wywalczył rzut karny, po faulu na Mariuszu Segecie. Pewnym egzekutorem okazał się Daniel Wojtyna.
Końcowe minuty to już czyste szaleństwo. Daniel Wojtyna po indywidualnej akcji prawą stroną uderzył mocno, w długi róg, pokonując Jaremczuka. 3:2!
Goście wycofali bramkarza i… oglądaliśmy niecodzienne sceny. Mariusz Seget w ciągu niespełna dwóch minut trzykrotnie pakował piłkę do pustej bramki. Takiego hat-tricka „Perła” w karierze jeszcze nie ustrzelił! Ruch wygrał 6:2, a emocjami można byłoby obdzielić kilka meczów.
To jest futsal, to są emocje. Zespół z Brzegu dobrze nam się postawił, traciliśmy bramki z kontr. Jestem megadumny i szczęśliwy, że mam takich zawodników, którzy się nie poddają i grają do końca – podsumował spotkanie trener Roman Wachuła.
W tej kolejce wygrał nie tylko Ruch, ale także Śląsk (6:4 w Polkowicach z Górnikiem). Na trzy kolejki przed końcem układ w tabeli się nie zmienił – „Niebiescy” są lepsi od wicelidera o punkt. W następnej kolejce zmierzą się na wyjeździe z GKS-em Tychy (30 marca, godz. 18.00).
Zobacz skrót meczu Ruch – Brzeg
19. kolejka I ligi futsalu (grupa południowa)
Ruch Chorzów Futsal – Futsal Team Brzeg 6:2 (0:1)
Bramki: Jankowski (23), Wojtyna dwie (36. karny, 38.), Seget trzy (38, 39, 40. wszystkie do pustej bramki) – Dewucki (19), Boczarski (24).
Żółte kartki: Jagodziński, Skała – Piasecki, Kędra, Iwanow, Zajączkowski, Dewucki.
Czerwone kartki: Skała (36, druga żółta) – Piasecki (33, druga żółta).
Ruch: Pstrusiński – Seget, Jagodziński, Hartstein, Wojtyna oraz Banasiak, Grecz, Jankowski, Brocki, Tkacz, Król, Szemiot.
Brzeg: Jaremczuk – Iwanow, Makowski, Dewucki, Piasecki oraz Krawców, Kuzmenko, Zajączkowski, Boczarski, Powała, Kędra.