Władze Chorzowa zapewniły niezbędne środki higieny osobistej – przyłbice, maseczki i płyny. W placówkach utworzono specjalne miejsca izolacji. Pomimo tego, swoje dzieci do przedszkoli ma zamiar wysłać w poniedziałek zaledwie ok. 20 % rodziców. Tak wynika z wywiadów przeprowadzanych z rodzicami chorzowskich przedszkolaków.

– Z wielką uwagą i starannością podeszliśmy do kwestii bezpieczeństwa dzieci i pracowników. Dużą rolę mają tutaj jednak do odegrania rodzice i opiekunowie. Jeśli dziecko ma jakiekolwiek objawy chorobowe, nie posyłajmy go do przedszkola lub żłobka. Podobnie jeśli w domu dziecka ktoś jest chory lub przebywa na kwarantannie. Liczymy na rozsądek i ostrożność – mówi Wiesław Ciężkowski, zastępca prezydenta Chorzowa.

Żłobki – zarówno miejski jak i te niepubliczne – z powodu wymogów sanitarnych musiały ograniczyć liczbę miejsc. W poniedziałek 18 maja do dyspozycji będzie 390 z 666 miejsc w żłobkach. Jednak i tutaj rodzice mają obawy o bezpieczeństwo dzieci, a miejsca w niektórych placówkach pozostaną puste.