Po wykryciu przypadku zakażenia koronawirusem wśród członka sztabu futsalowej reprezentacji czterech zawodników Cleareksu pozostało w Szamotułach na kwarantannie. W czwartek przejdą kolejne testy.
Mikołaj Zastawnik, Sebastian Leszczak, Adam Wędzony i Krzysztof Salisz – tych zawodników Cleareksu powołał na tygodniowe zgrupowanie reprezentacji w Szamotułach selekcjoner Błażej Korczyński. Chorzowianie mieli trenować z kadrą w dniach 14-20 września, a następnie wrócić na Śląsk. Tak się jednak nie stało.
W niedzielę Polski Związek Piłki Nożnej poinformował o pozytywnym wyniku testu na obecność COVID-19 u jednego z członków sztabu reprezentacji Polski, który poczuł się źle. Został on natychmiast odizolowany od pozostałych uczestników zgrupowania.
Kadrowicze, zamiast wrócić do domów, muszą pozostać w miejscu zgrupowania na kwarantannie. W czwartek (24.09.) przejdą kolejne testy (wcześniej byli dwukrotnie badani przed rozpoczęciem zgrupowania). Jeśli wyniki będą negatywne, w piątek opuszczą hotel w Szamotułach.
Co ciekawe, w takiej sytuacji futsalowcy z Chorzowa udadzą się prosto do… Lubawy (woj. warmińsko-mazurskie). Na sobotę (26.09., godz. 12.00, transmisja w nSport+) zaplanowane jest bowiem spotkanie 3. kolejki Futsal Ekstraklasy, z tamtejszym Constractem.
Wiadomo już także, że później Clearex rozegra aż trzy spotkania we własnej hali. 30 września (godz. 18.00) podejmie Piasta Gliwice. Następnie 3 października miał zmierzyć się w Katowicach z AZS UŚ, ale rywale wystąpili o zamianę gospodarza (w związku z problemami z halą). Derby odbędą się w hali MORiS o godz. 17.00. Seria meczów u siebie zakończy się 7 października – spotkaniem z Dremanem Futsal Komprachcice.
Przypomnijmy, że po dwóch kolejkach drużyna Rafała Krzyśki zajmuje drugie miejsce w tabeli. Sobotni mecz z Constractem (3. pozycja) to bez wątpienia hit następnej kolejki Ekstraklasy.