Clearex wraca do sprawdzonego systemu. Miozga przejmuje zespół

Clearex wraca do sprawdzonego systemu. Miozga przejmuje zespół
Mirosław Miozga (stoi tyłem) poprowadzi Clearex w sobotnim hicie z Rekordem Bielsko-Biała, Rafał Krzyśka ponownie przywdzieje koszulkę bramkarskąFot. Adrian Ślązok

Po dwóch wysokich porażkach zarząd Cleareksu Chorzów dokonał zmian w sztabie szkoleniowym. Drużynę ponownie poprowadzi Mirosław Miozga, zaś Rafał Krzyśka będzie rywalizować o miejsce w bramce i pełnić rolę asystenta trenera.

Porażkę 2:6 w Lubawie z Constractem, jednym z najsilniejszych zespołów w Statscore Futsal Ekstraklasie, można było jeszcze przeboleć (po tym meczu najwięcej mówiło się o kontrowersyjnych, krzywdzących Clearex decyzjach sędziów). Jednak niedzielna przegrana 1:6 w Pniewach z Red Dragons wymusiła zmiany w chorzowskiej drużynie.

Zarząd klubu podjął decyzję o powrocie do systemu, który sprawdzał się w poprzednich sezonach. Zespół przejmuje Mirosław Miozga (we wtorek poprowadzi pierwszy trening), a Rafał Krzyśka będzie jego asystentem, a zarazem bramkarzem zespołu.

– Wracamy do tego, co było w ostatnich sezonach. Decyzje będą należały do Mirka Miozgi. Rafał pozostaje w sztabie, będzie doradzać Mirkowi, ale zajmie się głównie obroną naszej bramki – mówi „Chorzowianinowi” Andrzej Leszczyński, prezes Cleareksu.

Przypomnijmy, że na początku sierpnia br. Miozga (który był trenerem Cleareksu od lutego 2017 r.) zrezygnował z prowadzenia zespołu, a jego miejsce zajął Krzyśka.

Ten ostatni miał być grającym szkoleniowcem, ale wystąpił tylko w jednym spotkaniu (w 1. kolejce z Gattą Zduńska Wola). Miejsce między słupkami zajmował najczęściej Mateusz Bednarczyk, a Krzyśka skupiał się na pracy szkoleniowca.

– Próbujemy wstrząsnąć zespołem, chłopaki muszą się pozbierać po tych ostatnich meczach. W Pniewach niby wyglądało to tak, że z gry jesteśmy lepszym zespołem, ale co z tego, skoro nie potrafimy strzelać bramek. Zawodzi skuteczność. Mieliśmy walczyć o medal, a zrobiło się niebezpiecznie – dodaje prezes Cleareksu, mając na myśli aż siedmiopunktową stratę do trzeciego w tabeli Piasta Gliwice.

Chorzowianie, którzy zajmują czwartą lokatę, w sobotę podejmą mistrza Polski i lidera Statscore Futsal Ekstraklasy Rekord Bielsko-Biała. Mecz w hali MORiS rozpocznie się o godz. 12.00 (z uwagi na transmisję w nSport+).

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa