Jutro oficjalne otwarcie nowego rynku. Dziś trwają ostatnie prace, aby wszystko odbyło się zgodnie z planem. Pojawiła się czasowa wystawa, trwają testy fontanny, a teraz dojechała… palma!
Mało kto pamięta, ale palma stała już kiedyś na rynku. Było to w czasach, kiedy nie było jeszcze estakady, a rynek formalnie był placem 1 Maja. W wielkich drewnianych donicach stały dorodne okazy daktylowca właściwego, podobnie jak na sąsiadującym placu Hutników. Egzotyczne drzewa zniknęły wraz z przebudową rynku pod koniec lat 70 ubiegłego wieku.