W bratobójczym pojedynku w Pucharze Polski Ruch Chorzów rozgromił UKS Ruch Chorzów 8:1. Duża grupa kibiców dopingowała obie drużyny.
Trzecioligowy Ruch walczy w Pucharze Polski na dwóch frontach. Na szczeblu centralnym zespół Łukasza Berety pokonał w rundzie wstępnej Skrę Częstochowa (2:1, na wyjeździe), a we wtorek poznał rywala w I rundzie. „Niebiescy” zagrają u siebie z I-ligowym Stomilem Olsztyn (w dniach 24-26 września, dokładna data do ustalenia).
– Liczyliśmy na bardziej atrakcyjnego rywala pod względem medialnym. Trafiliśmy na Stomil. Będzie na pewno bardzo trudno, ale zrobimy wszystko, żeby wygrać – skomentował losowanie Łukasz Bereta.
Jako trzecioligowiec Ruch bierze udział także w regionalnych rozgrywkach Pucharu Polski. W I rundzie na szczeblu Podokręgu Katowice miał wolny los, w drugiej trafił na… UKS Ruch Chorzów. Ten drugi zajmuje się głównie szkoleniem młodzieży, ale jednocześnie zgłosił drużynę do Klasy B. UKS Ruch w poprzedniej fazie PP wyeliminował Wawel Wirek po rzutach karnych (5:4, po 90 minutach było 1:1).
Czytaj także: Kibice wsparli dopingiem UKS Ruch. Wielkie emocje i awans po karnych
Mecz na stadionie przy ul. Lompy oglądała duża grupa fanów Ruchu. Prowadzą oni bojkot, ale dotyczy on tylko domowych spotkań trzecioligowej drużyny. Wspierają za to „Niebieskich” na wyjazdach, zaś w Chorzowie – UKS Ruch. Dziś dopingowali oba zespoły.
„Chcemy normalności, nie darmowych biletów. Zróbcie coś w końcu, dosyć kabaretu” – transparent o takiej treści wywiesili kibice.
Faworyt (grający we wtorek na biało) od pierwszego gwizdka ruszył do ataku, zaś UKS Ruch (w niebieskich strojach) bronił się całym zespołem na własnej połowie. Zespół prowadzony przez tercet: Mateusz Karcz – Sławomir Jarczyk – Grzegorz Wagner zachował czyste konto tylko do 4. minuty. Lewą stroną urwał się Mateusz Winciersz, który zagrał wzdłuż bramki, a Mariusz Idzik ulokował piłkę pod poprzeczką bramki UKS-u.
Prowadzenie zespołu Łukasza Berety podwyższył Marcin Kowalski. Znów otwarta była lewa strona, pomocnik Ruchu wpadł w pole karne i silnym strzałem pokonał Mateusza Bilczewskiego. Za moment zrobiło się 3:0. Podawał Jakub Nowak, a Winciersz płaskim uderzeniem nie dał szans golkiperowi gospodarzy.
UKS Ruch odgryzł się w I połowie tylko raz – w 39. minucie z dystansu uderzył Remigiusz Bogacz, ale piłka poszybowała nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Kamila Lecha. Za to kolejna akcja Ruchu zakończyła się golem – po strzale Winciersza Bilczewski odbił piłkę nogą, ale Tomasz Hołoś pospieszył z dobitką.
W drugiej połowie w Ruchu zadebiutowali piłkarze z drużyny juniorów młodszych do lat 17 – obrońca Jakub Słota, napastnik Wiktor Cioch, a także pomocnik Jakub Siwek.
Podopieczni Łukasza Berety nie zwalniali tempa. Płaskim uderzeniem w długi róg na 5:0 podwyższył Daniel Iwanek. Piękną akcję Ruch przeprowadził w 69. minucie. Daniel Paszek dośrodkował tzw. krzyżakiem, a Siwek uderzeniem z woleja pokonał Bilczewskiego.
Piłkarze UKS-u ambitnie walczyli o strzelenie honorowego gola i cel osiągnęli. Po wzorowo wyprowadzonym kontrataku Bogacz znalazł się w sytuacji sam na sam z Lechem, uderzył w długi róg, a piłka po odbiciu od słupka znalazła się w siatce. Odpowiedź Ruchu była błyskawiczna – po raz drugi na listę strzelców wpisał się Iwanek.
Wisienką na torcie była ostatnia bramka dla Ruchu – na 8:1. Z prawej strony podawał Słota, a Hołoś popisał się efektowną „piętką”.
Powiedzieli po meczu
Mateusz Karcz (trener UKS Ruch): – Na pewno była to dobra lekcja, a także duże przeżycie dla chłopaków, juniorów z roczników 2001 i 2002. Mecz z takim przeciwnikiem na pewno czegoś ich nauczy, na przyszłość to zaowocuje. Z każdym treningiem i każdym meczem mają być coraz lepsi. Dziś grali z przeciwnikiem, z którym na co dzień nie grają i pokazali tyle, ile mogli. Cieszy na pewno bramka honorowa po ładnej akcji. Myślimy, że w lidze juniorów i w B Klasie będzie dobrze.
Łukasz Bereta (trener Ruchu): – Kiedyś pamiętam takie mecze, jak zrobiliśmy awans w UKS Ruch, bo to tam zaczynałem. W juniorach starszych graliśmy Ruch kontra Ruch, Akademia kontra UKS. Teraz było to na wyższym szczeblu, seniorskim. Mecz był przyjazny. Potraktowaliśmy go jako jednostkę treningową do nabrania pewności siebie i zagrania z przeciwnikiem, bo tych sparingów trochę zabrakło w okresie przygotowawczym.
Puchar Polski na szczeblu podokręgu Katowice – II runda
UKS Ruch Chorzów – Ruch Chorzów 1:8 (0:4)
Bramki: Bogacz (80) – Idzik (4), Kowalski (19), Winciersz (25), Hołoś dwie (42, 86), Iwanek dwie (56, 81), Siwek (69).
Żółta kartka: Siwek.
UKS Ruch: Bilczewski – Jachna (46. Kasprzak), Pawełczyk (74. Kwas), Stępień, Kaczmarek, Szurma (74. Kroczek), Jankowski (46. Termin), Wach, Bogacz, Kryś (46. Milewski), Janawa (66. Strzyżewski).
Ruch: Lech – Machała, Kasolik, Kulejewski (46. Słota), Kowalski (60. Lechowicz) – Iwanek, Dąbrowski, Nowak (60. Siwek), Hołoś, Winciersz (60. Paszek) – Idzik (46. Cioch).