Jubileuszowy, dziesiąty LOTTO Memoriał Kamili Skolimowskiej obejrzało na Stadionie Śląskim 24754 kibiców. Nie brakowało emocjonujących pojedynków, padł także rekord Europy do lat 23.
Za dwa tygodnie w katarskiej Dausze najlepsi lekkoatleci walczyć będą w mistrzostwach świata. Wielu z nich zobaczyliśmy w sobotę na Stadionie Śląskim, gdzie odbyła się 10. edycja Memoriału Kamili Skolimowskiej, imprezy poświęconej pamięci mistrzyni olimpijskiej z Sydney (zmarłej w 2009 r.).
Zwycięską passę w „Kotle czarownic” podtrzymała Ewa Swoboda. Sprinterka z Żor wygrała w Chorzowie po raz czwarty z rzędu (drugi raz na Memoriale Skolimowskiej, wcześniej także dwa razy na Memoriale Janusza Kusocińskiego). Świetnie ruszyła, a następnie nie pozwoliła się dogonić rywalkom. Jej wynik to 11,29 s.
– Nie skupiałam się na rywalkach, po prostu biegłam swoje. Myślę, że złamanie magicznej granicy 11 sekund jest do zrobienia w 2020 roku, bo ten sezon już jest za długi – jestem na pełnych obrotach od początku maja. Ale trzeba tak się zorganizować, żeby znaleźć czas i na odpoczynek i na trening – powiedziała Swoboda.
Inna z naszych gwiazd lekkoatletyki Justyna Święty-Ersetic po raz drugi na Stadionie Śląskim zmierzyła się ze słynną Allyson Felix, sześciokrotną mistrzynią olimpijską. Raciborzanka wygrała z nią na ubiegłorocznym Memoriale Kusocińskiego. Teraz Felix powróciła po urlopie macierzyńskim i okazała się najszybsza, pokonując „Aniołki Matusińskiego” (obok Święty-Ersetic pobiegły także inne zawodniczki ze sztafety 4×400 m – Małgorzata Hołub Kowalik czy Patrycja Wyciszkiewicz).
Felix wygrała z czasem 51,47 s, wyprzedzając minimalnie (o 7 setnych sekundy) Święty-Ersetic. Polka tak skomentowała to rozstrzygnięcie
– Potrzebowałam tego startu. Ten bieg dodał mi pewności i to bardzo dobry prognostyk przed najważniejszymi występami sezonu – stwierdziła dwukrotna mistrzyni Europy z Berlina.
Najbardziej wartościowy rezultat memoriału uzyskał Konrad Bukowiecki. Polski kulomiot w ostatnim czasie był w znakomitej dyspozycji. Kilka dni temu w Karpaczu był bliski złamania granicy 22 metrów (21,99 m). Na Stadionie Śląskim zrobił to dwukrotnie!
Już w pierwszej kolejce pchnął kulę na odległość 22,04 m, poprawiając życiówkę, a jednocześnie rekord Europy do lat 23. Później zrobił to raz jeszcze, śrubując wynik na 22,25 m! Drugie miejsce zajął aktualny mistrz świata Nowozelandczyk Tom Walsh (21,90), a trzeci Michał Haratyk (21,88).
Na nietypowym dystansie – 1000 m – zmierzyli się dwaj znakomici średniodystansowcy: Adam Kszczot i Marcin Lewandowski. Kszczot w trakcie biegu wdał się w przepychankę z Michałem Rozmysem, co wybiło o z rytmu. Zajął drugie miejsce za Lewandowskim, który finiszował z wynikiem 2:21,01.
Zwycięstwa na Memoriale Kamili Skolimowskiej odnieśli także m.in. Piotr Lisek w skoku o tyczce (5,82 m) oraz Marcin Krukowski w rzucie oszczepem (82,81 m). W rzucie młotem triumfowali: Malwina Kopron (75,23 m) oraz Wojciech Nowicki (79,55). Ten ostatni nieznacznie pokonał Pawła Fajdka (79,33).
Zapraszamy do obejrzenia galerii ze Stadionu Śląskiego, której autorem jest nasz fotoreporter Mariusz Banduch.