Musical „Chorzowskie Bery I Bojki” zrealizowany został przez Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczy w Chorzowie. Film wyreżyserowali Sylwia Pradelok-Świerc, logopeda i członek grupy teatralnej Outsider oraz Paweł Mikołajczyk, filmowiec, dziennikarz portalu i pisma Chorzowianin.pl.

To krótka, pozytywna opowieść o tym, że razem można więcej. W filmie obok dzieci ze znacznym stopniem upośledzenia umysłowego, podopiecznych chorzowskiego OREW-u, wystąpili uczniowie z zaprzyjaźnionych z placówką szkół, przedszkolaki, seniorzy, aktorzy Teatru Reduta Śląska (Adam Wrocławczyk i Daria Kasprzak) oraz zespół „Albo i Nie”. Epizod ma również prezydent Chorzowa. Twórcy zdecydowali, że filmowe dialogi będą w języku śląskim.

Wyróżnienie w ocenie jury zostało przyznane „za ogromny wkład i wspólny trud organizacji przedsięwzięcia z udziałem bardzo wielu osób, którym udało się stworzyć spójny i pełny obraz”.

W filmie występują ludzie z różnych środowisk, a jego przesłanie jest bardzo pozytywne. Wartością dla chorzowskiego widza są zdjęcia. Film kręcono na ul. Wolności, pod Szybem Prezydent, a także w hali byłej elektrowni Huty Królewskiej. To ostatnie zdjęcia, które realizowano w hali przed trwającym obecnie remontem.