Arcyważny mecz Ruchu na koniec roku. Znajdzie sposób na Piotrcovię?

Arcyważny mecz Ruchu na koniec roku. Znajdzie sposób na Piotrcovię?
We wtorkowy wieczór piłkarki Ruchu Chorzów rozegrają ostatni mecz w tym roku - z Piotrcovią w hali MORiSFot. Marcin Bulanda

Po pierwszej wygranej w sezonie piłkarki KPR Ruch Chorzów chcą pójść za ciosem. Podejmą Piotrcovię, z którą w poprzednich sezonach radziły sobie dobrze. Ale w tych rozgrywkach to zupełnie inny zespół – dużo silniejszy.

Na zwycięstwo w PGNiG Superlidze Kobiet (27:26 w Elblągu ze Startem) piłkarki Ruchu czekały 322 dni. Jeszcze dłużej chorzowianki czekają na ligową wygraną na własnym boisku – po raz ostatni cieszyły się z trzech punktów w hali MORiS 26 października 2019 r., po pokonaniu Piotrcovii 29:25.

I to właśnie Piotrcovia będzie kolejnym rywalem drużyny Marcina Księżyka w Superlidze – we wtorek, 22 grudnia (godz. 18.00), odbędzie się mecz zaległy z 7. serii. Zmotywowany pierwszym sukcesem Ruch będzie chciał pójść za ciosem. W przypadku kolejnej wygranej jego strata do ekip z Jarosław i Elbląga zmniejszyłaby się do zaledwie jednego punktu.

– Dziewczyny są podbudowane, fajnie byłoby kończyć rok z sześcioma punktami na koncie, ale nie ma co o tym mówić, tylko najpierw trzeba to zrobić na parkiecie. Szykujemy się na porządny mecz – podkreśla trener Marcin Księżyk, dodając, że ostatnie pojedynki Ruchu z Piotrcovią były raczej udane dla chorzowskiego zepsołu.

Rzeczywiście, w poprzednim sezonie „Niebieskie” wygrały oba mecze z Piotrcovią, a do tego pokonały ją w Pucharze Polski. Tyle że w przerwie letniej rywalki się wzmocniły, co przyniosło efekty w bieżącej edycji Superligi. Piotrkowianki wygrały cztery z siedmiu spotkań (pokonując m.in. wicemistrza Polski Zagłębie Lubin, po rzutach karnych).

Zanosi się więc na to, że „Niebieskie” – w porównaniu z ostatnim meczem – będą mieć poprzeczkę zawieszoną wyżej. Trener Marcin Księżyk jest jednak dobrej myśli. Podkreśla, co prawdopodobnie zaważy na wyniku wtorkowego spotkania.

– Dla mnie najważniejsza będzie taktyka, bo motorycznie jesteśmy dobrze przygotowani. Pod względem taktycznym na pewno będą „szachy” – mówi nam trener „Niebieskich”.

W zespole z Piotrkowa Trybunalskiego występuje kilka zawodniczek, które są wychowankami Ruchu – Żaneta Senderkiewicz, Oktawia Płomińska i Magdalena Drażyk. Ta ostatnia przez kilka sezonów była jedną z liderek „Niebieskich”. Latem 2020 r. przeniosła się do Piotrcovii, gdzie także stanowi silny punkt zespołu.

Przypomnijmy, że mecz Ruch – Piotrcovia odbędzie się bez udziału publiczności. Transmisję ze spotkania w hali MORiS przeprowadzi internetowa telewizja Zobacz.tv.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa