Wygrywają z liderem i wiceliderem, niestety tracą punkty w meczach z teoretycznie słabszymi. Futsalowcy Cleareksu Chorzów przegrali w Mysłowicach derbowy pojedynek z AZS UŚ Katowice 2:6. Strata do trzeciego w tabeli Piasta Gliwice może wzrosnąć do 9 pkt.
Tego meczu trener Mirosław Miozga się obawiał. Jak się okazało – słusznie. Po raz kolejny potwierdziło się, że Clearex umie ograć najlepszych, ale ma problemy z zespołami walczącymi o życie, nie mającymi nic do stracenia.
AZS UŚ Katowice – gospodarz sobotnich derbów (z uwagi na niedostępność hali w Katowicach-Szopienicach odbyły się w Mysłowicach) – przystępował do meczu jako ostatni zespół tabeli. Z 11 porażkami z rzędu.
Chorzowianie pojechali do Mysłowic osłabieni. Kontuzjowani są Mikołaj Zastawnik (uraz kolana w styczniowym meczu reprezentacji Polski z Portugalią) i Przemysław Dewucki (kontuzja uda w spotkaniu z Piastem Gliwice). Nie mógł wystąpić także Daniel Krawczyk. Najlepszy strzelec w historii Futsal Ekstraklasy, który w styczniu dołączył do Cleareksu, został zawieszony w związku z protestem złożonym przez Piasta po ostatnim meczu. Gliwiczanie twierdzą, że Krawczyk w trakcie spotkania uderzył jednego z ich zawodników. Decyzja ws. ewentualnej kary (bądź jej braku) dla gracza Cleareksu zapadnie na początku przyszłego tygodnia.
Mimo tych problemów można było oczekiwać, że Clearex upora się z katowiczanami.
Derby rozpoczęły się dla chorzowian fatalnie. Już po 38 sekundach stracili gola – po kontrze Akademików zakończonej uderzeniem ze szpica Jakuba Jochymka. Odpowiedź Cleareksu nadeszła bardzo szybko. W 3. minucie było już 1:1. Adam Wędzony minął jednego z rywali i zagrał w pole karne do Sebastiana Leszczaka, a ten sprytnym uderzeniem zaskoczył Aleksandra Waszkę.
Podopieczni Mirosława Miozgi poszli za ciosem. Brocki wyprowadził kontrę, podał na lewo do Szymona Łuszczka, który strzałem w długi róg pokonał bramkarza AZS UŚ.
Za moment powinno być już 3:1. Robert Rotuski podał wzdłuż bramki, do stojącego tuż przed linią Leszczaka. To miała być formalność, ale… najlepszy strzelec Cleareksu źle dołożył nogę i piłka poleciała w innym kierunku.
Później groźniejsi byli katowiczanie. Krzyśkę po strzale Jochymka uratował słupek, ale w 12. minucie bramkarz Cleareksu musiał już wyciągnąć piłkę z siatki. Chwilę wcześniej sędzia podyktował rzut karny dla AZS UŚ, pokazując Maciejowi Mizgajskiemu żółtą kartką. Z 6 metrów Krzyśkę pokonał Tomasz Szczurek.
Tuż przed końcem pierwszej połowy chorzowianie mieli dobrą okazję na odzyskanie prowadzenia. Leszczak zmusił Piotra Łopucha do faulu, a że było to szóste przewinienie gospodarzy, to Clearex egzekwował przedłużony rzut karny. Leszczak uderzył potężnie, lecz piłka odbiła się od poprzeczki.
Jak to w derbach, nie brakowało ostrej walki i nerwowych momentów. Brocki po przyjęciu piłki pracował rękami tak mocno, że trafił w twarz Szczurka. Został za to ukarany żółtą kartką. Za moment to samo spotkało Szymona Łuszczka i Zbigniewa Mirgę, którzy mieli sobie coś do wyjaśnienia.
W 32. minucie katowiczanie trafili po raz trzeci. Musiał obrócił się z piłką, a następnie dograł do niepilnowanego Szczurka, który nie zmarnował okazji. Podrażniony Clearex powinien wyrównać w kolejnej akcji. Strzał Mariusza Segeta obronił Waszka, ale Leszczak miał tylko dobić piłkę z metra. Jakimś cudem golkiper z Katowic popisał się skuteczną interwencją!
Chorzowianie jak najszybciej chcieli odrobić stratę i… niestety zapomnieli o obronie. Efekt? Kontra trzech na jednego i gol Romana Wachuły na 4:2. Trener Miozga natychmiast wycofał bramkarza, jednak nic to nie dało. Akcje były rozgrywane zbyt wolno.
Clearex ponownie został skontrowany. Musiał zanotował kolejną asystę, a do siatki trafił Robert Gładczak. Kilka sekund przed końcem gości dobił Waszka. Bramkarz katowiczan dalekim wykopem ustalił wynik na 6:2.
Dla Cleareksu to pierwsza porażka od 25 listopada ub. roku, niestety bardzo kosztowna. Jeśli trzeci w tabeli Piast Gliwice wygra w niedzielę w Toruniu, odskoczy chorzowianom na dziewięć punktów. Szanse na medal drastycznie zmalały…
W następny weekend Clearex ponownie zagra na wyjeździe – z Dremanem Opole Komprachcice. Natomiast już w środę (17.02., godz. 20) powalczy o awans do 1/8 finału Pucharu Polski – w wyjazdowym spotkaniu z I-ligowym Heiro Rzeszów.
22. kolejka Statscore Futsal Ekstraklasy
AZS UŚ Katowice – Clearex Chorzów 6:2 (2:2)
Bramki: Jochymek (1), Szczurek (12. rzut karny, 32), Wachuła (35), Gładczak (36), Waszka (40) – Leszczak (3), Łuszczek (7).
Żółte kartki: Mirga – Mizgajski, Krzyśka, Brocki, Łuszczek.
AZS UŚ Katowice: Waszka – Mirga, Wachuła, Jochymek, Łopuch oraz Gładczak, Dubiel, Wojtyna, Musiał, Omylak, Szczurek, Grecz.
Clearex: Krzyśka – Łuszczek, Salisz, Seget, Brocki oraz Wędzony, Mizgajski, Leszczak, Rotuski.