Sokol Pisek i Hazena Kynzvart to kolejni rywale KPR Ruch Chorzów w MOL Lidze. „Niebieskie” czeka trudna przeprawa, ale nie stoją na straconej pozycji. – Jestem pozytywnie nastawiony – mówi trener Jarosław Knopik.
W I lidze szczypiornistki Ruchu powalczą o punkty dopiero w grudniu, dlatego w najbliższym czasie na pierwszym planie znajdzie się czesko-słowacka MOL Liga. „Niebieskie” za jednym zamachem rozegrają dwa spotkania w Czechach.
Najpierw – planowo, w 11. kolejce – zmierzą się z Sokolem Pisek (sobota, 13 listopada, godz. 15.00). Później zaś – awansem, z 23. kolejki – powalczą z Hazeną Kynzvart (niedziela, 14 listopada, godz. 12.00).
– W sobotę rano jedziemy do Czech. Po meczu w Pisku udamy się do Kynzvartu (miasta dzieli ok. 160 km – przyp. red.), gdzie mamy już zarezerwowany hotel. Kolacja, nocleg, śniadanie i gramy drugi mecz. Później obiad i po nim wracamy do Chorzowa. Jestem pozytywnie nastawiony przed tym dwumeczem. Chciałbym, żeby dziewczyny zagrały w ten weekend z radością i z zębem – przedstawia plan na weekend trener Ruchu Jarosław Knopik.
Ruch – jedenasty zespół MOL Ligi (5 pkt. w 9 meczach) – musi być gotowy na trudną przeprawę. W Czechach nie będzie faworytem. Obaj rywale wyprzedzają go w tabeli – Sokol Pisek jest dziewiąty (9 pkt.), zaś Hazena Kynzvart to jedna z rewelacji sezonu. Beniaminek plasuje się na czwartej pozycji (14 pkt.).
– Pisek i Kynzvart grały już ze sobą. Szczegółowo oglądałem ten mecz. Kynzvart wygrał 30:28, jest bardziej wszechstronnym zespołem. Na pierwszy rzut oka widać więcej jakości u jego zawodniczek – mówi nam Jarosław Knopik.
Z kolei w sobotnim meczu „Niebieskie” będą musiały uważać na najlepszą strzelczynię MOL Ligi, Terezę Pokorną. Rozgrywająca Sokola Pisek rzuciła w tym sezonie 82 gole. – Do tego hala w Pisku jest dość specyficzna, drużynom przyjezdnym niełatwo się w niej odnaleźć – podkreśla trener Jarosław Knopik. Z drugiej strony warto przypomnieć, że w przedsezonowym sparingu Ruch wygrał z Sokolem aż 32:22 – tyle że na neutralnym terenie (na turnieju w Ołomuńcu).
Do Czech „Niebieskie” pojadą w 14-osobowym składzie. Bez kontuzjowanych Karoliny Jasinowskiej (rehabilitacja po złamaniu ręki) i Michaliny Gryczewskiej (czeka na zabieg kolana).
– Mamy drobne problemy po tym „maratonie” (Ruch rozegrał ostatnio cztery mecze w dziewięć dni – przyp. red.). Monika Ciesiółka leczyła ostatnio mięsień dwugłowy, a Marcelina Polańska bark, ale jedziemy do Czech w takim składzie, w jakim zagraliśmy w Żorach – kończy rozmowę z „Chorzowianinem” Jarosław Knopik.
Oba mecze Ruchu w Czechach będzie można obejrzeć w internetowej telewizji tvcom.cz.