Ludy górnicze od starożytności wierzyły, że wydobywanie kruszców było działaniem magicznym i związanym z tajemnicą życia. Było niczym przyjmowanie porodu z wnętrza Matki Ziemi. Wedle Platona, poczynając i rodząc, kobieta naśladowała Ziemię, której minerały to płody, pozyskiwane z głębi, jakby z macicy… Wierzono, że górnik, ale także hutnik – o czym pisał w Kowalach i alchemikach Mircea Eliade – to akuszerzy wchodzący przez swoją pracę w rolę. Czasu, bo tak jak on wydobyte z wnętrza ziemi rudy przekształcali wedle sobie tylko znanych „alchemicznych” sposobów. Czasowi zajmuje to tysiące lat, górnik i hutnik potrzebują jednego dnia albo nocy, choć pracą tą trudzą się zazwyczaj całe życie. Spójrzmy, jak w ogniu wykuwa się życie…

Wykład rozpocznie się w najbliższą środę – 24 listopada – o godz. 17.00 w Muzeum w Chorzowie przy ul. Powstańców 25. Wstęp jest wolny. Wydarzenie będzie także transmitowane na żywo w Internecie na facebookowym profilu Muzeum.

Współorganizatorem spotkania, obok Miasta Chorzów, jest Muzeum Hutnictwa, którego oficjalne otwarcie odbędzie się już w najbliższy weekend.