Niespełnione marzenie. Hojnisz-Staręga wróci z Pekinu bez medalu

Niespełnione marzenie. Hojnisz-Staręga wróci z Pekinu bez medalu
Monika Hojnisz-Staręga zakończyła rywalizację na igrzyskach olimpijskich w PekinieFot. Twitter/PZBiath

Bieg masowy był dla Moniki Hojnisz-Staręgi ostatnią szansą na wywalczenie miejsca na podium na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. W trudnych warunkach chorzowianka spudłowała aż osiem razy i zajęła 27. pozycję.

W biegu ze startu wspólnego Monika Hojnisz-Staręga zdobyła w 2013 r. brązowy medal mistrzostw świata w Novym Meście. Rok później była piąta na igrzyskach olimpijskich w Soczi, zaś w 2020 r. czwarta na mistrzostwach świata w Anterselvie. „Mass start” zamykał biathlonową rywalizację podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie. Pierwotnie był planowany na sobotę, 19 lutego, jednak z uwagi na niekorzystne prognozy (silny mróz i wiatr) został przełożony na piątek.

Tyle że warunki, w jakich startowało 30 najlepszych zawodniczek (medalistki poprzednich konkurencji na IO, zawodniczki z czołowej „15” Pucharu Świata oraz zawodniczki z największą liczbą punktów w poprzednich startach w Pekinie), dziś także były szalenie trudne. Kilkunastostopniowy mróz, a przede wszystkim mocno wiejący wiatr (nawet do 7 m/s) dawał się biathlonistkom we znaki.

Nikt nawet nie zbliżył się do perfekcyjnej „dwudziestki” na strzelnicy (w biegu masowym są cztery strzelania – dwa w pozycji leżącej, dwa w stojącej). Najlepsza w tym elemencie Julia Dżyma z Ukrainy pomyliła się trzykrotnie, ale dało jej to tylko siódmą lokatę. Medalistki – w komplecie – zaliczyły cztery rundy karne. Nieoczekiwanie złoto zdobyła Justine Braisaz-Bouchet (Francja), która wyprzedziła dwie Norweźki: Tiril Eckhoff oraz największą gwiazdę tych igrzysk Marte Olsbu Roeiseland.

Monika Hojnisz-Staręga niestety miała spore problemy podczas wietrznej loterii. Już podczas pierwszej wizyty na strzelnicy zanotowała dwa pudła, na kolejnej aż trzy. W „stójce” dołożyła trzy niecelne próby. Z ośmioma pudłami nie była w stanie powalczyć o wysoką lokatę, na metę dobiegła na 27. pozycji.

Tym samym marzenie Moniki o olimpijskim medalu pozostało niespełnione. Nie wiadomo, czy naszą zawodniczkę zobaczymy na kolejnych igrzyskach (Mediolan-Cortina d’Ampezzo 2026). Na razie nie wypowiedziała się w tej kwestii.

Przypomnijmy, że we wcześniejszych startach w Pekinie chorzowianka zajmowała: 20. miejsce w biegu indywidualnym, 16. w sprincie oraz 9. w biegu pościgowym. Natomiast w sztafecie (Hojnisz-Staręga biegła na pierwszej zmianie) Polki były 14.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa