Przed tygodniem Clearex wygrał bardzo ważne spotkanie w Polkowicach z Górnikiem (4:3), ale ze zwycięstw cieszyły się także inne drużyny walczące o pozostanie w Statscore Futsal Ekstraklasie – Słoneczny Stok Białystok czy Red Devils Chojnice. Chorzowianie awansowali wprawdzie na 11. miejsce, ale przewaga nad czternastym Białymstokiem (pierwsza ze spadkowych lokat) nadal wynosi cztery punkty.

W sobotę podopieczni Andrzeja Szłapy będą zdecydowanym faworytem rywalizacji z zamykającym tabelę AZS UG Gdańsk (początek meczu w hali MORiS o godz. 18.00). Rywale zgromadzili w 24 meczach zaledwie 9 pkt. i mają już tylko matematyczne szanse na utrzymanie. Chcąc przedłużyć ten stan, muszą wygrać w Chorzowie, ale… i to może im nie wystarczyć (wszystko zależeć będzie od wyników innych spotkań).

Clearex może więc przypieczętować los „Akademików” i odebrać im nadzieję na pozostanie w elicie. A jednocześnie poprawić swoją pozycję w tabeli. Sebastian Brocki przestrzega jednak przed dopisywaniem punktów przed meczem.

– Trzeba być skoncentrowanym, bo my musimy w sobotę wygrać. Punkty nam wcześniej pouciekały i teraz ich brakuje. Wygraliśmy w Polkowicach, ale mimo to nie odskoczyliśmy w tabeli rywalom – powiedział Brocki na stronie klubowej.

Piłkarz Cleareksu przed tygodniem wrócił na boisko po dwumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją.

– Zostało jeszcze parę meczów, mam nadzieje, że bez komplikacji zdrowotnych dogram do końca sezonu, a przede wszystkim pomogę drużynie, bo wiadomo w jakim jesteśmy okresie – dodał Sebastian Brocki, który w tych rozgrywkach zdobył trzy bramki.

Przypomnijmy, że w pierwszej rundzie Clearex wygrał w Gdańsku 5:2. Sobotnie spotkanie w hali MORiS transmitowane będzie przez WP Pilot.