Biorąc pod opiekę czworonoga należy pamiętać, aby właściwie o niego zadbać, także w okresie zimowym. Reakcja chorzowianki pomogła zapobiec przykremu zdarzeniu.
W ubiegłą niedzielę dyżurny chorzowskiej policji odebrał telefon od zaniepokojonej mieszkanki. Kobieta zrelacjonowała mundurowemu, że w jednym z samochodów na parkingu przy ul. Budryka od dłuższego czasu znajduje się mały pies. Taki stan rzeczy jest równie niebezpieczny jak pozostawienie czworonoga w aucie podczas upału. W zaistniałej sytuacji mógł on ulec poważnemu wyziębieniu.
Na miejsce skierował się patrol. Zgłaszająca próbowała namierzyć właściciela pojazdu, ale bezskutecznie. Stróże prawa zdecydowali się natychmiast wydostać zwierzaka z auta. Okazało się, że zgodnie z obawami był bardzo wyziębiony i wymagał szybkiej pomocy. Ostatecznie pies trafił do chorzowskiego schroniska.
Kilka godzin później na komisariat zgłosiła się właścicielka czworonoga. Kobieta złożyła wyjaśnienia, co do okoliczności pozostawienia psa w samochodzie. Funkcjonariusze będą wyjaśniać szczegóły zdarzenia.
– Należy pamiętać, że tego typu zachowanie może zostać zakwalifikowane jako znęcanie się nad zwierzęciem, a to przestępstwo, które zagrożone jest karą do 3 lat więzienia – przypomina policja.