Od 2018 roku – po zakończeniu modernizacji – Stadion Śląski nazywany jest domem polskiej lekkoatletyki. To wtedy po raz pierwszy do Chorzowa zawitał Memoriał Janusza Kusocińskiego. W niedzielę odbyła się już 69. edycja tej imprezy – szósta z rzędu w „Kotle Czarownic”.

To już tradycja, że mityngi na Śląskim stoją na bardzo wysokim poziomie. W Chorzowie podziwiać można było gwiazdy światowej lekkoatletyki – m.in. mistrzów olimpijskich: Anitę Włodarczyk i Wojciecha Nowickiego (rzut młotem), Natalię Kaczmarek (złota medalistka w sztafecie mieszanej 4×400 m z Tokio), a także chodziarza Dawida Tomalę.

W memoriale padło wiele wartościowych rezultatów. Wojciech Nowicki wygrał konkurs rzutu młotem z wynikiem 80,00 m – najlepszym w tym sezonie w Europie. W rywalizacji pań Anita Włodarczyk zajęła czwartą lokatę, poprawiając najlepszy wynik w tym sezonie (70,67 m). Wygrała Kanadyjka Camryn Rogers (77,34 m).

– Nie przejmuję się miejscem, ale fajnie, że jest najlepszy wynik w sezonie. Wraca regularność. Super emocje, a ja się dobrze czułam – stwierdziła Anita Włodarczyk.

Natalia Kaczmarek była o krok od złamania bariery 50 sekund w biegu na 400 m (50,02 s).

– Trochę jest niedosyt, ale i tak jestem super zadowolona. Bieganie 50 sekund to coś czego się nie spodziewałam. Czuje lekkość biegu, więc nie dziwią mnie czasy jakie uzyskuję – komentowała Kaczmarek.

Świetnie spisała się także Ewa Swoboda. W biegu eliminacyjnym ustanowiła życiówkę na 100 m – 11,03 s. W finale Polka była druga (czas 11,07 s), ustępując jedynie szybkiej jak błyskawica Iworyjce Marie Josee Ta Lou, która wynikiem 10,82 s pobiła rekord mityngu.

Zobacz zdjęcia z Memoriału Janusza Kusocińskiego (Fot. Marcin Bulanda)

Była to pierwsza z trzech dużych imprez, które w tym roku odbędą się na Stadionie Śląskim. W dniach 20-25 czerwca w Chorzowie rozgrywane będą Drużynowe Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce (w ramach III Igrzysk Europejskich), natomiast 16 lipca Memoriał Kamili Skolimowskiej – w randze zawodów Diamentowej Ligi.