Absolwent III LO im. Stefana Batorego w Chorzowie, Jeremi Chabros, wzbudza podziw światowego środowiska naukowego.
Kiedy 6 lat temu pisaliśmy o Jeremim, ten przygotowywał się do matury. Już wtedy był stypendystą Minister Edukacji Narodowej i laureatem wielu międzynarodowych konkursów.
Czytaj też: Nie chodzi do szkoły, bo musi się uczyć
Dziś, 22-latek kończy studia medyczne na Uniwersytecie Cambridge. Mimo swojego wieku jest autorem 11 publikacji naukowych z zakresu neurobiologii i neurochirurgii. I właśnie otrzymał ofertę studiów na jednym z najlepszych wydziałów medycznych świata – na Harvardzie! I mówi mi, że robi to wszystko by wrócić do Polski i w naszym kraju zmienić sposób leczenia chorób neurologicznych. Staż robił na polskich oddziałach onkologicznych.
– Dorastałem otoczony przez smog, a kaszel moich sąsiadów odbijał się echem, wtórując gorzkim statystykom chorób. Jednak dla mnie, ta codzienność to nie były statystyki. Były to znajome twarze, każda z wyjątkową historią, każda inaczej dotknięta przez skutki zdrowotne niskiego statusu społeczno-ekonomicznego. Podczas studiów w Wielkiej Brytanii i stażu w USA dotrało do mnie, że te wyznaczniki zdrowia i choroby nie są nieodwracalne, a ich mierzalne określenie i odpowiednia analiza pozwolą nam na zaprojektowanie strategii polepszenia zdrowia Polaków – mówi Jeremi Chabros w rozmowie z dr Maciejem Kawęckim.
–
Ma niewiele ponad 20 lat. Kończy medycyną na Cambridge. Dostał się na Harward. Od lat utrzymuje się sam łącząc naukę z pracą. Wygrał dwukrotnie konkurs z anatomii w Wielkiej Brytanii. Mówi, że po tym wszystkim chce wrócić do naszego kraju by ratować życie ludzi. Rozwijać… pic.twitter.com/ujXcGxWy3M
— Maciej Kawecki – This Is IT (@kawecki_maciej) March 4, 2024
Naukowa pasję Jeremi łączy ze… sportem. Razem z kolegamni z uczelni, absolwent III LO, a wcześniej byłego już Gimnazjum nr 11, zdobył brązowy medal w akademickich mistrzostwach Wielkiej Brytanii w piłce ręcznej.
– Jeremi powiedział mi, że nie zna jednej osoby która dziś chciałaby zostać w Wielkiej Brytanii. Problem polega na tym, że część osób nie ma gdzie do Polski wracać. Tworzenie warunków, by tacy ludzie pracowali dla Polski powinno być absolutnym priorytetem – podsumowuje dr Maciej Kawęcki, popularyzator nauki.