W niedzielę 14 czerwca chorzowscy policjanci zatrzymali 25-letniego mężczyznę podejrzewanego o posiadanie narkotyków. Zakazane substancje trzymał w… kaflowym piecu kuchennym. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ze specjalnej grupy do zwalczania przestępczości narkotykowej podejrzewali, że 25-letni mieszkaniec jednej z chorzowskich kamienic może trudnić się narkotykowym procederem. W niedzielne popołudnie stróże prawa odwiedzili młodego mężczyznę, który jednak zwlekał z otwarciem drzwi do swojego mieszkania. Bezpośrednio po wejściu do lokalu mieszkaniowego, kryminalnym z chorzowskiej komendy ukazał się młody mężczyzna, który był cały ubrudzony sadzą kominową. Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego jest tak ubrudzony. Uwagę policjantów zwróciło także bardzo nerwowe zachowanie 25-latka. Szybko wyszedł na jaw powód jego zdenerwowania. Wewnątrz paleniska kuchennego pieca kaflowego policjanci znaleźli szczelnie zamknięte plastikowe pudełko, w którym mężczyzna przechowywał ponad 50 gramów amfetaminy i marihuanę. Okazało się, że 25-latek widząc policjantów, ukrył narkotyki w piecu.
Zatrzymany mężczyzna przyznał się do popełnionego przestępstwa i usłyszał zarzuty posiadania narkotyków. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo kryminalni zabezpieczyli środki finansowe należące do 25-latka, które pochodziły z przestępstwa.