Koniec bezkrólewia. Samiec lwa jest już w chorzowskim ZOO

Koniec bezkrólewia. Samiec lwa jest już w chorzowskim ZOO

W piątek 12 listopada do Śląskiego Zoo z ogrodu w Lizbonie przyjechał nowy mieszkaniec – samiec lwa angolskiego o imieniu Moxico. Trzyletni kot jest silnym i bardzo okazałym jak na swój wiek osobnikiem.

Moxico przebywa aktualnie we wnętrzu budynku lwiarni. Do dyspozycji ma dwa pomieszczenia w tym jedno niedostępne dla wzroku zwiedzających. Przy odrobinie szczęścia można obserwować go przez szybę ekspozycyjną od strony wybiegu zewnętrznego.

Obecnie lew odseparowany jest od samic. Zwierzęta przebywają w osobnych pomieszczeniach – widzą się przez kraty oddzielające kotniki, czują swój zapach i słyszą wydawane przez siebie dźwięki. Nie mają jednak bezpośredniego kontaktu ze sobą.

– Chcemy dać mu maksymalnie dużo czasu na aklimatyzację w nowym miejscu. Proces dołączania do stada dużych drapieżników nowych osobników bywa zwykle trudny i niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwa. Dając zwierzętom możliwość wcześniejszego oswojenia się ze swoją obecnością minimalizujemy ryzyko niepowodzenia – tłumaczy Śląski Ogród Zoologiczny w Chorzowie.

Próba połączenia zwierząt zostanie przeprowadzona, gdy Moxico zaaklimatyzuje się już w chorzowskim zoo i oswoi się z nowym miejscem. Do tej pory samice będą korzystały z części wewnętrznej budynku od strony niedźwiedzi oraz z wybiegu zewnętrznego. Samiec zaś będzie przebywał tylko wewnątrz budynku od strony wybiegu zewnętrznego.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa