Bliźniaczki z Łomży oraz rozgrywająca, która ostatnie dwa sezony spędziła w Piotrcovii – to nowe zawodniczki KPR Ruch Chorzów. Klub testuje także białoruską skrzydłową.
W poniedziałek piłkarki ręczne Ruchu Chorzów rozpoczęły przygotowania do sezonu 2019/20. Zajęcia prowadzi nowy trener, Chorwat Marko Brezić.
Klub zakontraktował w przerwie letniej trzy zawodniczki. Ruch nie od dziś boryka się z problemami na rozegraniu, nic więc dziwnego, że dwa nabytki to właśnie rozgrywające. Pierwszą z nich jest Klaudia Cygan. 21-latka rozpoczynała karierę w MKS Karczew, następnie grała w SMS ZPRP Płock, a dwa ostatnie sezony spędziła w Piotrcovii.
– Klaudia ma 184 cm wzrostu, dysponuje bardzo silnym rzutem z drugiej linii, a właśnie tego w ostatnim czasie najbardziej nam brakowało – tłumaczy w rozmowie z Chorzowianinem Krzysztof Zioło, wiceprezes KPR Ruch.
Na rozegraniu występuje także Michalina Gryczewska, która dotychczas broniła barw I-ligowej Dwójki Łomża. Do Chorzowa trafiła razem z siostrą bliźniaczką (pod koniec sierpnia skończą 19 lat) Kają, która jest bramkarką.
– Siostry Gryczewskie grały w Łomży, ale teraz przeniosły się na Śląsk. Będą studiować na katowickiej AWF i występować w naszym zespole – dodaje Krzysztof Zioło.
W kadrze „Niebieskich” są obecnie aż cztery bramkarki – obok Kai Gryczewskiej także Patrycja Chojnacka, Wiktoria Bednarek i Karolina Kuszka. Jednak ta ostatnia na razie nie trenuje. – Karolina miała niedawno czyszczone kolano. Treningi wznowi prawdopodobnie w połowie sierpnia – informuje wiceprezes KPR Ruch.
Działacze dziewięciokrotnego mistrza Polski rozglądają się za kolejnymi wzmocnieniami. Na testach w Chorzowie jest leworęczna skrzydłowa z Białorusi. Do końca tygodnia powinna zapaść decyzja w jej sprawie.
Dobrą wiadomością jest powrót do gry Karoliny Jasinowskiej. Doświadczona obrotowa wznawia karierę po urlopie macierzyńskim. Ma się pojawić na poniedziałkowym treningu. Jeszcze w tym tygodniu do drużyny dołączy Katarzyna Masłowska, która niedawno walczyła w mistrzostwach Europy w piłce ręcznej plażowej. Polki zajęły w imprezie rozgrywanej w Starych Jabłonkach 12. miejsce.
Przypomnijmy, że „Niebieskie” będą od września występować w zawodowej Superlidze, do której zakwalifikowano osiem klubów (obok Ruchu także ekipy z Lublina, Lubina, Koszalina, Elbląga, Kobierzyc, Piotrkowa Trybunalskiego i Jarosławia; ta ostatnia to beniaminek). 19 lipca w Warszawie dojdzie do spotkania prezesów klubów z komisarzem ligi. W jego trakcie mają zapaść ustalenia m.in. dotyczące systemu rozgrywek (najbardziej prawdopodobna wersja to cztery rundy, czyli łącznie 28 spotkań).