W Chorzowie przedszkola otworzą nie wcześniej niż 18 maja

W Chorzowie przedszkola otworzą nie wcześniej niż 18 maja
Przedszkola zaczną funkcjonować w nowym reżimie sanitarnymFot.: M. Banduch / archiwum

– Dopóki nie będziemy w stanie zagwarantować dzieciom bezpieczeństwa, nie otworzymy żłobków ani przedszkoli w Chorzowie – taką decyzję podjął Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.

Decyzja została podjęta w związku z nowymi informacjami płynącymi z rządu w ramach kolejnego etapu luzowania obostrzeń.

– Decyzja rządu o możliwości otwarcia żłobków i przedszkoli już 6 maja jest dla mnie absurdalna. Wielu ekspertów mówi, że wciąż jesteśmy przed szczytem zachorowań na koronawirusa, a województwo śląskie niemalże przoduje w liczbie osób zakażonych. Jak w takiej sytuacji otwierać żłobki czy przedszkola narażając na utratę zdrowia nie tylko dzieci, ale też dorosłych? Pamiętajmy, że być może dzieci rzadziej chorują, ale często są nosicielami wirusa, którym mogą zakazić swoich rodziców czy dziadków. Mogą też zakazić pracowników żłobków i przedszkoli. Trudno oczekiwać zachowania dystansu dwóch metrów pomiędzy kilkulatkami, albo pomiędzy pracownikami a dzieckiem w żłobku, kiedy trzeba je przewinąć – mówi Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.

Andrzej Kotala o otwarciu żłobków i przedszkoli

Prezydent rozważa otwarcie żłobków i przedszkoli w Chorzowie najwcześniej 18 maja. Nie jest to jednak data ostateczna, a decyzję podejmie w ścisłym porozumieniu z Sanepidem w oparciu o stan przygotowania placówek oraz sytuację epidemiczną w regionie.

Dziś chorzowski Urząd Miasta otrzymał pisemną informację, nie akt prawny, o tym, co należy zrobić, by móc otworzyć żłobek. Trzy i pół strony wytycznych. Miasto potrzebuje odpowiedniego czasu, by się do nich przygotować.

Zobacz wszystkie wytyczne GIS, MZ i MEN w związku z otwarciem przedszkoli

Wiesław Ciężkowski zastępca prezydenta przedstawia, które z nich są najtrudniejsze do zrealizowania. Przykład pierwszy z brzegu, izolatka.

– Musimy wygospodarować pomieszczenia do izolacji dziecka, które ma objawy przypominające koronawirusa. Tego nie da się zrobić z dnia na dzień – tłumaczy zastępca prezydenta.

Kolejny temat to środki zabezpieczające, czyli maski, przyłbice, rękawice ewentualnie fartuchy, w które będą zaopatrzone opiekunki w żłobkach i nauczycielki w przedszkolach, a także wystarczająca ilość płynów dezynfekujących.

– To ogromna odpowiedzialność. Nawet jeśli spełnimy wszystkie, najbardziej drobiazgowe wymogi, nie dopilnujemy wszystkiego. Co będzie, jeśli dziecko wróci z przedszkola zarażone? – zastanawia się zastępca prezydenta.

W Chorzowie opieką przedszkolną objętych jest 3500 dzieci. W żłobku miejskim jest ok. 150 miejsc, a w żłobkach niepublicznych około 400 dzieci.

Poniżej komunikat prezydenta Chorzowa zamieszczony na facebooku:

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa