W środę, kilka minut po północy, dyżurny chorzowskiej komendy otrzymał informację, że w jednej z kamienic przy Armii Krajowej płonie dach. Informacja o zdarzeniu trafiła do wszystkich patroli w mieście. Jako pierwsi na miejsce dotarli funkcjonariusze z komisariatu I. Policjanci szybko zorientowali się, że płonie mieszkanie na poddaszu. Pomimo ogromnego zadymienia wbiegli do kamienicy i rozpoczęli ewakuację. Dzięki ich szybkiej akcji żadnemu z 20 lokatorów nic się nie stało.

Pożar gasiły cztery zastępy straży pożarnej. Z uwagi na bliskość ulicy konieczne było jej zamknięcie i wyznaczenie objazdów. Według wstępnych ustaleń strażaków przyczyną pożaru mógł być kominek. Na miejscu przez kilka godzin pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej. W czwartek kontynuowano czynności procesowe z udziałem biegłego, aby szczegółowo wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia.