Piłkarz Cleareksu zakażony koronawirusem. Mecz w Lubawie odwołany

Piłkarz Cleareksu zakażony koronawirusem. Mecz w Lubawie odwołany
Zdjęcie z ostatniego meczu Cleareksu - z AZS UW Wilanów (12.09.). Na razie nie wiadomo, kiedy chorzowianie ponownie zagrają o punkty w EkstraklasieFot. Adrian Ślązok

Jeden z czterech piłkarzy Cleareksu Chorzów, którzy przebywali na zgrupowaniu w Szamotułach, zakaził się koronawirusem. Zaplanowany na sobotę mecz wyjazdowy z Constractem Lubawa w Futsal Ekstraklasie nie dojdzie do skutku.

Zgrupowanie futsalowej reprezentacji Polski w Szamotułach odbywało się w dniach 14-20 września, jednak kadrowicze musieli pozostać w Wielkopolsce jeszcze przez pięć dni. Powodem był przypadek koronawirusa wykryty u jednego z członków sztabu szkoleniowego.

W czwartek ponownie przeprowadzone zostały testy na obecność wirusa SARS-CoV-2. Jak poinformował PZPN, u pięciu osób dały one wynik pozytywny. Zakażeni zostali kolejni trzej członkowie sztabu szkoleniowego, a także dwaj piłkarze.

Koronawirusa ma m.in. jeden z zawodników Cleareksu. Na zgrupowaniu przebywała czwórka z Chorzowa: Mikołaj Zastawnik, Sebastian Leszczak, Adam Wędzony i Krzysztof Salisz. Szanując prywatność futsalowca, nie ujawniono jego danych.

Wszyscy piłkarze i członkowie sztabu reprezentacji, którzy przebywali w Szamotułach, wrócili do domów. „Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Szamotułach wyraził zgodę, aby osoby, które uzyskały wynik dodatni, odbywały dalszą izolację w warunkach domowych” – czytamy w komunikacie PZPN. Pozostałe osoby zostały zwolnione z obowiązkowej kwarantanny.

Jednak jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, piłkarz Cleareksu, który przebywał z zakażonym kolegą w pokoju, przez pewien czas pozostanie w izolacji.

W tej sytuacji odwołany został sobotni hit Futsal Ekstraklasy pomiędzy Constractem Lubawa (aktualnie 3. miejsce w tabeli) a Cleareksem (wicelider). Nowy termin zostanie ustalony później. Nie wiadomo także, czy nie będzie trzeba przełożyć kolejnego meczu – z Piastem Gliwice (30.09.).

„Smutne to wszystko, bo powołanie do kadry powinno być zaszczytem dla sportowca i jego klubu, a nie powodem do zmartwień. Tym razem stało się inaczej” – czytamy na stronie Cleareksu. Działacze chorzowskiego klubu nie kryją rozgoryczenia zaistniałą sytuacją.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa