1 grudnia 2010 r. biathlonowy Puchar Świata zawitał do szwedzkiego Oestersund. W kadrze mężczyzn startował jeszcze wicemistrz olimpijski Tomasz Sikora. Kadrę kobiet prowadził Norweg Jon Arne Enevoldsen, a jedną z pięciu Polek, które stanęły na starcie biegu indywidualnego (na 15 km), była 19-letnia wówczas Monika Hojnisz.

Chorzowianka uchodziła za nadzieję polskiego biathlonu. We wspomnianym 2010 r. wywalczyła w Szwecji dwa brązowe medale mistrzostw świata juniorów, zaś w estońskim Otepaeae sięgnęła po złoto mistrzostw Europy.

Debiut w gronie seniorek zakończyła na 43. miejscu – za koleżankami z kadry Pauliną Bobak, Magdaleną Gwizdoń, Agnieszką Cyl i Weroniką Nowakowską. Jej występ w Oestersund jest do dziś najlepszym debiutem w wykonaniu reprezentantki Polski w XXI wieku. – Emocje były ogromne, poznałam prawdziwy biathlon – mówiła Hojnisz w rozmowie z „Chorzowianinem”.

We wtorek mija 10 lat od debiutu Moniki w światowej elicie. Z tej okazji Polski Związek Biathlonu przypomniał kilka najważniejszych faktów z dekady startów chorzowianki w PŚ.

Monika Hojnisz-Staręga (od czerwca 2019 r. jest żoną reprezentanta Polski w biegach narciarskich Macieja Staręgi) wystąpiła w 218 zawodach Pucharu Świata – w 165 biegach indywidualnych i 53 razy w rywalizacji drużynowej.

W 25 biegach zajmowała miejsce w czołowej dziesiątce. Dwukrotnie stawała na podium – w lutym 2013 r. zdobyła brązowy medal w biegu ze startu wspólnego na mistrzostwach świata w Novym Meście (wyniki z MŚ są zaliczane do klasyfikacji Pucharu Świata). Natomiast w grudniu 2018 r. uplasowała się na drugiej pozycji w biegu indywidualnym w Pokljuce. W PŚ zdobyła 2268 punktów.

Od pewnego czasu jest liderką reprezentacji Polski. W najlepszym sezonie – 2018/19 – zajęła 10. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W poprzedniej edycji niewiele zabrakło jej do powtórzenia tego wyniku. Była dwunasta.

Polski Związek Biathlonu wziął pod lupę także wyniki chorzowianki na strzelnicy. Hojnisz-Staręga strzela z 84-procentową skutecznością (87,5% pozycja leżąca, 81% pozycja stojąca).

W miniony weekend 29-latka rozpoczęła w fińskim Kontiolahti kolejny sezon w Pucharze Świata, już jedenasty. W biegu indywidualnym nie zdobyła punktów (55. miejsce). Lepiej poszło jej w sprincie, który – po bezbłędnym strzelaniu – zakończyła na 31. miejscu, zapisując pierwsze 10 „oczek” na koncie. Warto podkreślić, że chorzowianka w ostatnich miesiącach zmagała się z problemami zdrowotnymi, dlatego na razie nie jest jeszcze w optymalnej formie.

– Nie czuję po starcie tego, co powinnam po intensywnym biegu. Uważam jednak, że z występu na występ będę łapać szybkość. Jestem zadowolona ze strzelania, które pozwoliło mi się wybić wyżej w klasyfikacji zawodów. Myślę, że takie starty będą dodawać mi pewności na strzelnicy – powiedziała chorzowianka po sprincie w Kontiolahti (cytat ze strony PZBiath).

Zobacz podsumowanie 10 lat startów Moniki Hojnisz-Staręgi w Pucharze Świata