Pierwszy raz od dawna Ruch wystąpi w MOL Lidze jako faworyt

Pierwszy raz od dawna Ruch wystąpi w MOL Lidze jako faworyt
Marcelina Polańska, rozgrywająca Ruchu, cieszy się ze zdobycia bramki w jednym z wcześniejszych meczów MOL Ligi w ChorzowieFot. Marcin Bulanda

W rundzie rewanżowej MOL Ligi „Niebieskie” pokonały trzy wyżej notowane zespoły. W sobotę (26.02., godz. 17) zagrają w hali MORiS z Handball PSG Zlin. – Teraz to my jesteśmy faworytem i trzeba się z tym zmierzyć – podkreśla trener Jarosław Knopik.

Dziesiąty w tabeli MOL Ligi Ruch (13 pkt.) postara się pokonać po raz drugi w tym sezonie Handball PSG Zlin (12. miejsce, 10 pkt.). Pierwszy sukces „Niebieskie” odniosły 24 października 2021 r.

Był to ich historyczny triumf w lidze czesko-słowackiej, a zarazem udany debiut na ławce Ruchu Jarosława Knopika, który przejął zespół kilka dni wcześniej.

– W meczu w Zlinie najważniejszą kwestią było zapunktować. Musieliśmy nastawić głowę na to, żeby wygrać. Zdobyliśmy dwa punkty po zwycięstwie 40:33, ale to nie była nasza gra. Świadczą o tym choćby stracone 33 gole. Ze Zlinem, który nie jest zespołem rzucającym dużo bramek. Tamten mecz przypominał bardziej dwa ognie, teraz na pewno tak nie zagramy – podkreśla w rozmowie z „Chorzowianinem” Jarosław Knopik.

Szczypiornistki z Chorzowa w ostatnim czasie zaskakują w MOL Lidze. W rundzie rewanżowej odniosły trzy zwycięstwa z zespołami, które wyprzedzały je w tabeli (Hazena Kynżvart, Slovan Duslo Sala, Sokol Poruba – po wygranej z tym ostatnim ekipy zamieniły się miejscami).

W najbliższym meczu będzie inaczej. To Ruch wystąpi w roli faworyta. W MOL Lidze nie zdarzyło się to od ponad trzech miesięcy (i listopadowej wygranej w Chorzowie z HK Hodonin).

– Zdajemy sobie sprawę, że to my jesteśmy faworytem tego meczu, może nie zdecydowanym, ale jednak – choćby poprzez to, że wygraliśmy w Zlinie i jesteśmy wyżej w tabeli. Trzeba się z tym zmierzyć. Inaczej się gra jak jest się faworytem, a inaczej jak można wygrać, a nie trzeba. Na pewno pod względem mentalnym będzie to inne spotkanie niż środowe z DAC Dunajska Streda – dodaje trener Knopik.

Po wspomnianej środowej wymianie ciosów z czołowym zespołem MOL Ligi (Ruch przegrał 29:31) czasu na regenerację było niewiele. Wszystko wskazuje jednak na to, że do meczu ze Zlinem „Niebieskie” przystąpią w pełnym składzie.

– Szersza kadra procentuje. Już nie musimy szafować siłami jednej czy drugiej zawodniczki, tylko mamy komfort. Z „17”, którą mam na treningach, jednej zawodniczki nie będę mógł zabrać na mecz (w składzie jest miejsce dla 16 piłkarek – przyp. red.). Z jednej strony źle, bo komuś trzeba będzie tę szansę odebrać, ale jeśli chodzi o cały zespół, to jest to nasz ogromny plus – kończy trener KPR Ruch Chorzów.

Przypominamy: mecz Ruchu ze Zlinem rozpocznie się w sobotę o godz. 17.00. Dla kibiców, którzy nie będą mogli przybyć do hali MORiS, klub przygotowuje transmisję na YouTube (link TUTAJ>>).

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa