„Od jutra jedziemy z tematem! Zaczynamy rywalizację na Halowych Mistrzostwach Świata Belgrad 2022. Trzymajcie kciuki, żeby te mistrzostwa były dla mnie i całej reprezentacji bardzo pracowite” – napisał w mediach społecznościowych Kajetan Duszyński, mistrz olimpijski z Tokio w sztafecie mieszanej 4×400 m.

Na Halowych MŚ sztafety mieszanej nie będzie. Były zawodnik TS AKS Chorzów (obecnie AZS Łódź) wystartuje w dwóch innych konkurencjach. W piątek o godz. 11.00 pobiegnie w eliminacjach na 400 m. Jeśli awansuje, tego samego dnia (o godz. 19.10) czeka go półfinał. Finał zaplanowany został na sobotę (godz. 20.10). Przypomnijmy, że Duszyński niedawno został halowym mistrzem Polski na 400 m (bijąc rekord życiowy w hali 46,71 s).

Niedziela to dzień zarezerwowany dla sztafet. Polacy o godz. 11.35 wystartują w eliminacjach. Jeśli przejdą do finału, wówczas zobaczymy ich w walce o medale o godz. 19.55. Oprócz Duszyńskiego do sztafety desygnowani zostali: Tymoteusz Zimny, Patryk Grzegorzewicz, Mateusz Rzeźniczak, Jacek Majewski i Maksymilian Klepacki. W Belgradzie nie zobaczymy niestety kilku czołowych 400-metrowców: Karola Zalewskiego, Dariusza Kowaluka czy Jakuba Krzewiny.

Dodajmy, że Kajetan Duszyński po raz drugi w karierze znalazł się w kadrze na Halowe MŚ. Na poprzedniej imprezie – w 2018 r. w Birmingham – był rezerwowym w sztafecie 4×400 m. Biało-Czerwoni sprawili wówczas sensację, pokonując na finiszu faworyzowanych Amerykanów i bijąc przy tym rekord świata.

– Siedziałem w Birmingham na trybunach. Byłem szóstym zawodnikiem sztafety, który pojechał na mistrzostwa, ale w nich nie biegał. Nie dostałem medalu – mówił Duszyński w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.

Halowe MŚ w Belgradzie będą transmitowane w TVP Sport.