PGNiG Superliga Kobiet będzie większa, ale dopiero za rok

PGNiG Superliga Kobiet będzie większa, ale dopiero za rok
Piłkarki Ruchu (na zdjęciu Katarzyna Wilczek) spędziły dwa sezony w zawodowej, 8-zespołowej Superlidze. Za nieco ponad rok w elicie zagra już 10 ekipFot. Marcin Bulanda

KPR Ruch Chorzów walczy w tym sezonie o awans do Superligi, w której występuje 8 najlepszych ekip w kraju. Od sezonu 2023/24 elita zostanie powiększona do 10 zespołów, o co od dawna zabiegali „Niebiescy”.

W środę odbyła się wspólna konferencja władz Związku Piłki Ręcznej w Polsce oraz Superligi. Jednym z tematów było powiększenie najwyższej klasy rozgrywek żeńskiego szczypiorniaka, czyli PGNiG Superligi Kobiet.

Liga zawodowa ruszyła w 2019 r., z udziałem ośmiu drużyn, w tym KPR Ruch Chorzów. Pierwszy sezon został zakończony przedwcześnie, z uwagi na pandemię (bez spadków). W drugim „Niebieskie” zajęły ostatnie miejsce i pożegnały się z elitą. Obecnie kończy się trzeci sezon PGNiG Superligi Kobiet.

Przez ten czas nie brakowało głosów krytycznych wobec ośmiozespołowego formatu Superligi. Protestowali m.in. działacze KPR Ruch Chorzów, przypominając, że przez wiele lat ekstraklasa w naszym kraju składała się z 12 zespołów. – Kisimy się we własnym sosie – mówił prezes „Niebieskich” Klaudiusz Sevković.

Władze Superligi uznały, że w końcu nastał moment na powiększenie rozgrywek o kolejne drużyny. Od sezonu 2023/24 w PGNiG Superlidze Kobiet będzie grać 10 zespołów.

– Kształt ligi ośmiozespołowej nie do końca nas zadowalał, ale na początku ligi zawodowej takie były możliwości. Za rok jesteśmy gotowi na to, aby liga liczyła 10 zespołów – mówił prezes Superligi sp. z o.o. Piotr Należyty.

Co o powiększeniu Superligi sądzi Jarosław Knopik, trener KPR Ruch Chorzów?

– Z mojej perspektywy jest to decyzja dobra, liga 8-zespołowa jest jednak zbyt mała. Nadszedł ten czas, coraz więcej klubów bierze udział w procesie licencyjnym. Dziesięć zespołów na pewno uatrakcyjni rozgrywki dla kibiców, a dla telewizji będzie to produkt bardziej interesujący niż dotychczas – powiedział nam Jarosław Knopik.

Dodajmy, że „Niebieskie” już teraz mają duże szanse na powrót do elity. Jeśli w niedzielę wygrają w Olkuszu za 3 pkt., wówczas zapewnią sobie mistrzostwo grupy B pierwszej ligi i występ w Turnieju Mistrzyń. Zostanie on rozegrany w dniach 3-5 czerwca, a zwycięzca od przyszłego sezonu walczyć będzie w PGNiG Superlidze Kobiet.

Dodajmy, że władze polskiego szczypiorniaka ogłosiły inną ważną wiadomość. Od sezonu 2023/24 powstanie Liga Centralna (bezpośrednie zaplecze PGNiG Superligi Kobiet) z udziałem 12 drużyn. Wystąpią w niej najlepsze zespoły z trzech grup obecnej I ligi.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa