W najbliższy weekend mistrz Polski w futsalu Piast Gliwice walczyć będzie w Lidze Mistrzów na turnieju na Majorce. Dlatego spotkanie z Cleareksem Chorzów odbędzie się już w środę (16.11.), awansem.
Futsalistów Cleareksu czeka w środę jedno z najtrudniejszych wyzwań w tym sezonie. Podopieczni Rafała Krzyśki zmierzą się na wyjeździe z mistrzem Polski Piastem Gliwice (spotkanie rozpocznie się o godz. 20.00, transmisja w Pilot WP).
– Czeka nas ciężki mecz, ale będziemy tam szukać punktów. Musimy szybko dojść do siebie po spotkaniu z Dremanem (przegranym 4:6 – przyp. red.). Patrząc na ambicję moich chłopaków, jestem spokojny o to, że zostawimy w środę wszystko na parkiecie – podkreśla trener Rafał Krzyśka.
Czytaj także: Co tam się wydarzyło? Niecodzienny gol w meczu Cleareksu (wideo)
Poprzednią wizytę w Gliwicach chorzowianie zapamiętają na długo. 12 lutego 2022 r. zostali rozgromieni 0:9. Piast generalnie bardzo rzadko traci punkty u siebie, ale w tym sezonie już mu się to zdarzyło. Zremisował 2:2 z Constractem Lubawa, zaś w ostatnim meczu we własnej hali skromnie pokonał FC Toruń (1:0).
– Musimy się przygotować jak najlepiej, żeby nie tracić bramek. Toruń pokazał, że da się ich nie tracić. Postaramy się uprzykrzyć Piastowi życie. Za parę dni mają Ligę Mistrzów, więc być może zagrają nieco ostrożniej, choć zdajemy sobie sprawę, że są to profesjonaliści. Musimy im wytrącić wszystkie atuty – dodaje Krzyśka w rozmowie z „Chorzowianinem”.
Piast w tym sezonie zajmuje 3. miejsce w tabeli Futsal Ekstraklasy (z 22 pkt. w 9 meczach). Poza wspomnianym remisem z Constractem stracił punkty w Lesznie, gdzie sensacyjnie przegrał 2:4 z GI Malepszy Arth Soft. Z kolei chorzowianie plasują się na dziewiątej pozycji (z 9 pkt.).