Reklama:


Futsaliści Ruchu żegnają się z Ekstraklasą. Ostatni mecz, a potem budowanie zespołu

Futsaliści Ruchu żegnają się z Ekstraklasą. Ostatni mecz, a potem budowanie zespołu
W przyszłym sezonie futsaliści z Chorzowa będą mieli jasny cel: powrót do EkstraklasyFot. Adrian Ślązok

Spotkanie z Red Dragons Pniewy będzie ostatnim występem Ruchu w Futsal Ekstraklasie. Co dalej? O plany na kolejny sezon zapytaliśmy prezesa Wojciecha Dobrzyńskiego i kapitana Mariusza Segeta.

24 marca – na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek – „Niebiescy” stracili szanse na utrzymanie w FOGO Futsal Ekstraklasie. Z elitą chcą jednak pożegnać się z podniesioną głową, a dowodem na to było nieoczekiwane zwycięstwo z Widzewem Łódź (2:1), w hali MORiS.

Czytaj więcej: Godne pożegnanie z Ekstraklasą. Ruch wygrał z Widzewem w hali MORiS

W sobotę (20 kwietnia, godz. 16.00) chorzowianie rozegrają ostatni mecz na szczeblu Ekstraklasy, żegnając się z nią po 25 latach (przez 24,5 sezonu grając jako Clearex, a od stycznia jako Ruch). W Pniewach zmierzą się z tamtejszymi Red Dragons.

„Czerwone Smoki” długo walczyły o awans do play off, ale po czwartkowym zwycięstwie Widzewa Łódź z AZS UW Wilanów (4:2) nie mają już szans na wskoczenie do najlepszej „ósemki”. Sezon zakończą na 9. miejscu, zaś Ruch na 14.

W klubie z Chorzowa myślą już o kolejnych rozgrywkach. Zespół wystąpi w grupie południowej I ligi, a jego celem będzie błyskawiczny powrót do elity.

– Sezon był dla nas bardzo trudny. W grudniu zrobiliśmy kilka wzmocnień, myśleliśmy, że uda nam się awansować na bezpieczne miejsce. Daliśmy sobie tę szansę, ale niestety nie utrzymaliśmy zespołu w Ekstraklasie. Od 20 kwietnia, po meczu w Pniewach, będziemy budować nowy zespół – powiedział nam prezes Ruchu Chorzów Futsal Wojciech Dobrzyński.

W niższej lidze prawdopodobnie więcej szans na grę otrzymają młodzi zawodnicy.

– Młodzież sukcesywnie jest wprowadzana do drużyny. Gramy jeszcze w III lidze śląskiej, ci zawodnicy tam się ogrywają, a później mają trafić do pierwszego zespołu. Wiadoma sprawa, że jakaś zmiana pokoleniowa w Ruchu nastąpi, starsi zawodnicy muszą sobie zdać sprawę z tego, że wieku nie da się oszukać. Jednak w I lidze musimy zachować trzon zespołu, żeby od razu walczyć o awans. Taki jest cel – dodał Dobrzynski.

Gdy zapytaliśmy kapitana „Niebieskich” Mariusza Segeta, czy będzie jednym z tych, którzy powalczą o jak najszybszy powrót Ruchu do Ekstraklasy, nie był w stanie udzielić nam jednoznacznej odpowiedzi.

– Nie wiem jeszcze, jak to będzie wyglądało. Myślę na razie o meczu z Pniewami, a później będą rozmowy z włodarzami. Jestem tu tyle sezonów, ale nie wiadomo, czy klub będzie chciał ze mną przedłużyć umowę. Siądziemy do rozmów po ostatnim meczu i klub przedstawi swoją wizję oraz plan na to, jak awansować z powrotem do Ekstraklasy – podkreślił Mariusz Seget w rozmowie z „Chorzowianinem”.

W jednej kwestii personalnej prezes Dobrzyński uchylił rąbka tajemnicy. Roman Wachuła, który w marcu przejął zespół i zdobył z nim siedem punktów, może poprowadzić Ruch w przyszłym sezonie. – Jesteśmy już po wstępnej rozmowie z Romanem. Chcę, by pozostał trenerem, myślę, że Roman też tego chce – powiedział na koniec prezes „Niebieskich”.

Mecz Red Dragons Pniewy – Ruch Chorzów Futsal (20.04., godz. 16) będzie transmitowany na platformie Pilot WP (dostęp płatny).

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa