Blisko 200 tysięcy osób bawiło się w sobotę i w niedzielę na koncertach Dawida Podsiadły na Stadionie Śląskim.
Chorzowskie koncerty zakończyły stadionową trasę koncertową, która pod wieloma względami była rekordowa.
– Jest to duże wyzwanie pod względem logistycznym i organizacyjnym. Z uwagi na harmonogram prac – kiedy Dawid wchodzi na scenę w jednym mieście, my jesteśmy już w trakcie budowy drugiego setu konstrukcji w kolejnym. To ogromna skala – mówił Michał Fałat, producent trasy i prezes agencji East Eventz
Wyjątkowa była też frekwencja, bowiem w pewnym momencie koncertu Podsiało rzucił: Jest nas tu sto tysięcy! Do tej pory rekord należał do Stadionu PGE Narodowego i zeszłorocznego koncertu dąbrowianina, gdzie bawiło się 80 tysięcy osób.
Same koncerty były połączeniem utworów z najnowszej płyty Lata Dwudzieste z największymi przebojami Podsiadły. Zgromadzeni na Stadionie Śląskim mogli więc usłuszeć m. in. „To co masz ty”, „Mori”, czy „Małomiasteczkowy”.