Chorzowianka Maja Gąsior zachwyca nie tylko na boisku. Jedna ze zwyciężczyń XXII Turnieju „Z podwórka na stadion o puchar Tymbarku” zadała ciekawe pytanie Robertowi Lewandowskiemu.
Przypomnijmy, że podczas ostatniej edycji turnieju „Z podwórka na stadion o Puchar Tymbarku” drużyna UKKS Katowice zajęła 1. miejsce w kategorii U-10 Dziewczyn. W składzie wspomnianego zespołu występują dwie chorzowianki – Maja Gąsior oraz Julia Lyska.
Młode zawodniczki w ramach nagrody miały w ostatnim czasie okazję odwiedzić Warszawę i spotkać się z kapitanem Reprezentacji Polski Robertem Lewandowskim. Podczas tego wydarzenia to nie zawodnik FC Barcelony błyszczał najbardziej. Z była to Maja Gąsior, która zadała napastnikowi ciekawe pytanie nie zapominając przy tym o swoich korzeniach.
– Dzień dobry, nazywam się Maja Gąsior, mam 9 lat, reprezentuję UKKS Katowice. Mom pytanie do Roberta Lewandowskiego – zaczęła zawodniczka. – To zaś my, te gryfne frelki ze Ślonska, ale proszę się nie obawiać. Pytanie zadam po Polsku – stwierdziła.
Maja wywołała uśmiech na twarzy Lewandowskiego. Następnie chorzowianka zapytała go o to, czy odnalazł się w nowej drużynie oraz czy poznał żeńską drużynę FC Barcelony.
– Jeżeli tak, to jesteśmy chętne zagrać sparing! – zadeklarowała na koniec wypowiedzi 9-latka.
Kapitan Reprezentacji Polski nie miał problemu z odpowiedzią na pytania.
– Tak miałem okazję poznać już piłkarki FC Barcelony. Trenują na tym samym obiekcie co my, więc mamy ze sobą styczność. Jeżeli chodzi o sam klub, to bardzo dobrze się zaadaptowałem. Jestem szczęśliwy w miejscu, w którym jestem. Zdecydowanie był to dla mnie duży krok do przodu i jest to ogromna duma reprezentować tak klub – powiedział „Lewy”.
To nie był jednak koniec! Następnie Maja wręczyła Robertowi swoje zdjęcie wraz z autografem, co ewidentnie zaskoczyło pozytywnie 34-latka.