Kierunek Łódź. Clearex chce wrócić na zwycięską ścieżkę

Kierunek Łódź. Clearex chce wrócić na zwycięską ścieżkę
Futsaliści Cleareksu (na zdjęciu Szymon Cichy) powalczą o trzecie w tym sezonie zwycięstwo w Łodzi - z beniaminkiem Ekstraklasy WidzewemFot. Adrian Ślązok

Beniaminek Futsal Ekstraklasy Widzew Łódź będzie kolejnym rywalem Cleareksu. Zespół z Chorzowa, chcąc utrzymać kontakt z czołową ósemką, musi zdobyć trzy punkty.

– Szkoda przegranej z Lesznem, ale myślimy już o meczu z Widzewem – mówił nam trener Cleareksu Rafał Krzyśka po niepowodzeniu w ostatniej kolejce.

Jego drużyna zajmuje jedenaste miejsce w tabeli Futsal Ekstraklasy, a w sobotę (5.11., godz. 19.00, transmisja w WP Pilot) zagra na wyjeździe z dziewiątym Widzewem Łódź. Obie ekipy łączy jedno: zdobyły w tym sezonie identyczną liczbę bramek (22). Łodzianie mają o trzy punkty więcej (ale rozegrali osiem spotkań, a Clearex siedem).

Podopieczni Rafała Krzyśki po słabym początku sezonu (cztery przegrane) pokonali Red Devils Chojnice oraz FC Toruń, ale porażka z Lesznem 2:5 wyhamowała ich marsz w górę tabeli. Od ósmego zespołu (po rundzie zasadniczej czołowa ósemka wystąpi w play off), Dremana Opole Komprachcice, dzieli ich pięć „oczek”.

Z kolei Widzew udanie rozpoczął sezon, po trzech meczach miał na koncie sześć punktów i plasował się w czubie tabeli. Ostatnio jednak głównie przegrywał (cztery razy na pięć spotkań). Przed sobotnim starciem szanse obu ekip wydają się więc równe.

Clearex z pewnością musi zagrać lepiej niż w sierpniowym sparingu z Widzewem. Wówczas uległ łodzianom 2:5.

Dodajmy, że w chorzowskim zespole nie zobaczymy Krzysztofa Salisza, który rozstał się z klubem. Wychowanka Cleareksu zabrakło w składzie już w poprzednim meczu z Lesznem.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa