„Cała Polska skazuje nas na spadek”. Clearex i KPR Ruch wracają do gry

„Cała Polska skazuje nas na spadek”. Clearex i KPR Ruch wracają do gry
- Szanse na utrzymanie są duże, bo strata nasza punktowa pozostaje niewielka - podkreśla Sebastian Brocki, zawodnik Cleareksu, który powraca do gry po kontuzjiFot. Adrian Ślązok

Sytuacja chorzowskich drużyn jest bardzo trudna, obie zamykają ligową tabelę. Większe szanse na utrzymanie ma Clearex, który w sobotę (11.03.) zagra z drużyną z Leszna. Z kolei „Niebieskie” tego samego dnia rozpoczną rywalizację w grupie spadkowej – meczem w Elblągu.

Jako pierwsze z naszych drużyn (w sobotę o godz. 16.00) do walki o punkty przystąpią piłkarki ręczne KPR Ruch Chorzów. Po dwutygodniowej przerwie PGNiG Superliga Kobiet wznowi rozgrywki podzielona na dwie grupy – mistrzowską oraz spadkową). Zamykające tabelę „Niebieskie” powalczą z zespołami z miejsc 7-9.

Podopieczne Ivo Vavry są w skrajnie trudnej sytuacji. Do Młynów Stoisław Koszalin tracą 12 pkt., do MKS PR Urbis Gniezno – 14, zaś do Startu Elbląg – 15. Spadek jest już praktycznie przesądzony, a jedynie pytanie brzmi: jak długo Ruch będzie uciekać spod topora?

W sobotę zagra w Elblągu ze Startem, któremu uległ dwukrotnie w rundzie zasadniczej. Warto jednak przypomnieć, że mecz rewanżowy – na wyjeździe – był bardzo wyrównany. Chorzowianki miały duże szanse na zdobycie punktów, ale po fatalnej końcówce przegrały 32:34. „Na własne życzenie” – tak pisaliśmy w meczowej relacji, mając na myśli masę błędów zespołu w końcówce.

Czytaj także: Czarna seria trwa. Ruch przegrał w Elblągu na własne życzenie

Na ostatnim miejscu plasują się także – w FOGO Futsal Ekstraklasie – futsaliści Cleareksu Chorzów. Spadli na 15. pozycję po przegranej w lutowym spotkaniu z FC Toruń (2:5). Jednak w przeciwieństwie do szczypiornistek ich strata do kolejnych drużyn jest minimalna. Od AZS UŚ Katowice i Red Devils Chojnice Clearex dzieli punkt, zaś Legia Warszawa wyprzedza go lepszą różnicą bramek.

W sobotę o godz. 17.00 podopieczni Rafała Krzyśki zagrają na wyjeździe z GI Malepszy Arth Soft Leszno, czwartym zespołem tabeli. Mecz odbędzie się w Poniecu. O punkty łatwo nie będzie, ale chorzowianie muszą szukać swojej szansy w każdym z pozostałych ośmiu spotkań.

Dobrą wiadomością jest powrót do kadry Sebastiana Brockiego, który w ostatnich tygodniach leczył kontuzję. Istniało nawet niebezpieczeństwo, że nie wystąpi w tym sezonie, ale na szczęście jest już gotów do gry.

– Jesteśmy chyba skazywani przez całą Polskę na spadek i to nas jeszcze bardziej mobilizuje. Zostało osiem kolejek i nic nam nie pozostało, jak walczyć. Trzeba szukać punktów i tyle. Czas rozliczeń nastąpi w maju. Szanse na utrzymanie są duże, bo strata nasza punktowa pozostaje niewielka – uważa Brocki, cytowany przez stronę klubową.

Przypominamy: „Niebieskie” rozpoczną mecz w Elblągu o godz. 16.00 (transmisja na emocje.tv), zaś Clearex w Poniecu o godz. 17.00 (transmisja w Pilot WP).

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa