Koniec smutnego sezonu. Czas na krok w tył i atak na Ekstraklasę

Koniec smutnego sezonu. Czas na krok w tył i atak na Ekstraklasę
W przyszłym sezonie w hali MORiS zobaczymy mecze na szczeblu I ligi. Ruch chce jednak szybko powrócić do EkstraklasyFot. Adrian Ślązok

Po 25 latach zespół z Chorzowa spadł z futsalowej Ekstraklasy. Wprawdzie istnieje jeszcze pewna furtka na przedłużenie gry w elicie, ale w klubie myślą już o przyszłym sezonie w I lidze. Zgodnie z zasadą: trzeba zrobić krok wstecz, by następnie wykonać dwa do przodu.

Spadek Ruchu Chorzów (kontynuatora tradycji Cleareksu Chorzów) stał się faktem pod koniec marca. Ostatni mecz w elicie „Niebiescy” rozegrali 20 kwietnia, w Pniewach z Red Dragons. Oba zespoły przystąpiły do spotkania bez jakiejkolwiek presji, bo gospodarze stracili wcześniej szanse na udział w play off.

Obejrzeliśmy więc otwarty mecz i ofensywny futsal, z dużą liczbą strzałów. Różnica polegała na tym, że „Czerwone Smoki” zdecydowanie częściej znajdywały drogę do bramki. Po pierwszej połowie prowadziły 1:0 za sprawą Piotra Błaszyka. Drugą odsłonę rozpoczęły udanie – po kilku minutach piękną indywidualną akcją popisał się Adrian Skrzypek, a potem rozwiązał się worek z bramkami.

Chorzowianie byli w stanie odpowiedzieć dopiero wówczas, gdy przegrywali… 0:6. Michał Tkacz zwodem oszukał rywala, a następnie kropnął pod poprzeczkę. Po golu ucałował herb Ruchu. Nie był to jednak ostatni akcent, bo gospodarze trafili w ostatniej minucie jeszcze dwukrotnie i rozbili „Niebieskich” 8:1.

Porażek, w tym bardzo wysokich, chorzowianie zanotowali w tym sezonie aż 23 (na 30 meczów). Stracili najwięcej bramek – 181, czyli ponad 6 na mecz. Z 17 pkt. na koncie nie byli jednak najgorsi – za ich plecami uplasowały się Sośnica Gliwice i Jagiellonia Białystok (po 10 pkt.).

Czternaste miejsce – pierwsze ze spadkowych – teoretycznie daje cień szansy na pozostanie w Ekstraklasie. W przeszłości zdarzały się sytuacje, w których drużyny rezygnowały z występów w elicie. Wówczas prawo gry otrzymuje najwyżej sklasyfikowany spadkowicz. Tak było m.in. latem 2021 r., gdy z Ekstraklasy wycofała się Acana Orzeł Jelcz-Laskowice, a jej miejsce zajął (wcześniej zdegradowany) zespół z Brzegu.

W Chorzowie o tym wiedzą, ale nikt nie liczy na miejsce przy zielonym stoliku. Panuje przekonanie, że należy zrobić krok w tył, by następnie pójść dwa kroki w przód. Jak już informowaliśmy, kadra zespołu ma zostać przebudowana, w I lidze więcej szans dostaną młodzi zawodnicy.

Czytaj także: Futsaliści Ruchu żegnają się z Ekstraklasą. Ostatni mecz, a potem budowanie zespołu

30. kolejka FOGO Futsal Ekstraklasy
Red Dragons Pniewy – Ruch Chorzów Futsal 8:1 (1:0)
Bramki:
Skrzypek dwie (23, 29), Kostecki dwie (40, 40), Błaszyk (15), Siuda (28), Gomes (32), Gładyszewski (36) – Tkacz (36).
Ruch: Banasiak (Kisielow) – Grzywa, Grzybowski, Hartstein, Brocki oraz Salisz, Jankowski, Dubiel, Seget, Tkacz.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa