Kibice Niebieskich z pewnością mogli być zadowoleni z postawy drużyny we wczorajszym meczu przeciwko Odrze. Praktycznie do końca pierwszej połowy spotkanie było bardzo wyrównane, ale worek z bramkami rozwiązał się w 40. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym gości zrobiło się spore zamieszanie i w jego efekcie Szrek wpakował piłkę do własnej bramki.

Druga część gry rozpoczęła się od dominacji gospodarzy, która w efekcie przełożyła się na drugie trafienie. Te ponownie przyniósł stały fragment. Sadlok z Michalskim krótko rozegrali rzut rożny, drugi z wymienionych dośrodkował w szesnastkę rywali, a do futbolówki dopadł Sikora, który nie dał szans Haluchowi. Kropkę nad „i” postawił Szczepan w 84. minucie. Napastnik wykorzystał dogranie Wójtowicza, ograł obrońcę oraz bramkarza i trafił do pustej bramki.

– Dopisujemy trzy punkty, wygraliśmy trzema golami. Cieszymy się, bo bramki mogą się jeszcze liczyć. Za tydzień kolejne spotkanie i znów walka o wszystko. Każdy potrafi liczyć, jest końcówka sezonu. Nie uciekniemy od tego, tak samo jest w szatni. Musimy się skupić na sobie, nikt niczego nie da za darmo. W tej lidze ciężko o serie 3-4 zwycięstw. Każda z drużyn czołówki może jeszcze stracić punkty – mówił na konferencji po meczu Jarosław Skrobacz.

Chorzowianie mają na swoim koncie 59 punktów i zajmują 2. miejsce w ligowej stawce. Do końca sezonu Ruchowi pozostały dwa spotkania – z GKS-em Katowice i GKS-em Tychy.

Ruch Chorzów – Odra Opole 3:0 (1:0)

1:0 Jakub Szrek, samobójcza, 40 min.
2:0 Patryk Sikora, 61 min.
3:0 Daniel Szczepan, 84 min.

Ruch: Bielecki – Michalski, Szur (46 Kasolik), Szywacz, Sadlok – Sedlak, Sikora (79 Witek) – Wójtowicz, Piątek (72 Foszmańczyk), Feliks (72 Kobusiński) – Szczepan (88 Pląskowski); trener: Jarosław Skrobacz.
Rezerwowi: Rusin, Skwierczyński, Kwietniewski, Moneta.

Odra: Haluch – Spychała, M. Kamiński, Pingot, Szrek – W. Kamiński (73 Urbańczyk), Niziołek – Makuszewski, Galan, Nowak (82 Klimek) – Bednarski (46 Mikinić, 70 Guzdek)); trener: Adam Nocoń.
Rezerwowi: Kalinowski, Żemło, Łabojko, Tkocz, Paprzycki.

Żółte kartki: Michalski, Feliks, Bielecki – Nowak, Niziołek.
Sędziował: Grzegorz Kawałko (Wyszowate).
Widzów: 9 512.