Starcie pierwszej z ostatnią drużyną Ligi Centralnej Kobiet było wyrównane tylko przez nieco ponad 20 minut. Później KPR Ruch Chorzów wszedł na wyższy poziom i pokonał w hali MORiS Sośnicę Gliwice 33:18.
W składzie ekipy z Gliwic znalazło się kilka zawodniczek z przeszłością w chorzowskim klubie – Sandra Kiel, Dominika Nimsz czy Sylwia Szołtysek. Sośnicę od kilku miesięcy prowadzi Marcin Księżyk, niegdyś trzykrotnie trener „Niebieskich”.
Z kolei Aleksandra Salisz jeszcze niedawno występowała w Gliwicach. Dla najlepszej strzelczyni Ruchu był to szczególny mecz i to właśnie ona otworzyła wynik, skutecznie egzekwując rzut karny. W pierwszych minutach Sośnica dotrzymywała kroku gospodyniom. W 8. minucie Paulina Kulik wyrównała na 5:5.
Później Ruch trafił czterokrotnie bez odpowiedzi, ale po dwuminutowej karze dla Nadii Bury gliwiczanki – w których pierwsze skrzypce grała Katarzyna Wyrzychowska – złapały kontakt (9:8). Wymiana ciosów trwała do 21. minuty (11:10).
Końcówka pierwszej odsłony przebiegała pod dyktando „Niebieskich”. Trzy bramki zdobyła Salisz, bramkarkę Sośnicy pokonywały także Polina Masałowa i Natalia Doktorczyk. Po 30 minutach było 16:11.
Różnica pięciu bramek utrzymywała się jeszcze do 38. minuty (20:15 po bramce Aleksandry Markiewicz dla Sośnicy). Od tego momentu ostatni zespół Ligi Centralnej Kobiet z coraz większym trudem przedzierał się przez obronę Ruchu. Przez końcowe 22 minuty udało mu się zdobyć tylko dwie bramki z gry, dodać do tego należy rzut karny Wyrzychowskiej.
Z kolei w drużynie z Chorzowa, po słabszym początku, właściwy rytm złapała Patrycja Wiśniewska (3 bramki). Swój były zespół nadal nękała Salisz (autorka aż 10 trafień i MVP derbów), efektownymi wejściami popisywała się Anastasiia Bondarenko, a w ostatniej minucie na listę strzelczyń (po raz pierwszy) zdążyła się wpisać Agnieszka Iwanowicz. W 15. meczu w tym sezonie Ruch odniósł 15. zwycięstwo i zachował 7-punktową przewagę nad MTS Żory.
– Jestem zadowolony z wyniku, z wysokiego zwycięstwa, ale z gry nie do końca. Wiemy, że taka gra w najbliższym meczu w Kielcach może nie wystarczyć – podkreślił trener Ruchu Ivo Vavra.
W następnej kolejce „Niebieskie” zagrają na wyjeździe z czwartym zespołem tabeli – Suzuki Handball Koroną Kielce (15 marca, godz. 19).
Zobacz zdjęcia z derbów w hali MORiS (Fot. Marcin Bulanda)
16. kolejka Ligi Centralnej Kobiet
KPR Ruch Chorzów – Sośnica Gliwice 33:18 (16:11)
KPR Ruch: Ciesiółka, K. Gryczewska – Jasińska, Salisz 10, Gęga, Bury 3, Iwanowicz 1, Doktorczyk 5, Wiśniewska 3, Bondarenko 6, Masałowa 5.
Sośnica: Wolak, Wasak – Kalińska, Walus 1, Kopycińska, Korbanek, Wroniewicz 1, Kulik 2, Markiewicz 3, Nimsz 1, Kiel 1, Dubiniak 1, Zub 1, Szołtysek, Wyrzychowska 7.