Gdy wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, „Niebieskich” dopadł wirus. W niedzielnym meczu ze Stalą Mielec nie mogło zagrać kilku kluczowych zawodników. Chorzowianie przegrali 1:3.
Pewne zwycięstwo z Piastem Gliwice (3:0) było dla „Niebieskich” ogromnym zastrzykiem nadziei w walce o utrzymanie. Widać było, że zespół z tygodnia na tydzień prezentuje się coraz lepiej. Dlatego do Mielca Ruch miał jechać po trzy punkty. Niestety przed niedzielnym spotkaniem drużynę Janusza Niedźwiedzia (a także sztab trenerski oraz pracowników klubu) zaatakował wirus.
Ruch próbował przełożyć mecz, na co jednak nie zgodziła się Stal Mielec. Chorzowianie musieli więc przystąpić do boju, ale w składzie zabrakło wielu kluczowych ogniw. Z powodu choroby i urazów nie zobaczyliśmy: Miłosza Kozaka, Adama Vlkanovy, Patryka Stępińskiego, Tomasza Wójtowicza oraz kapitana Patryka Sikory. Za kartki pauzował Robert Dadok. W wyjściowej „11” znaleźli się m.in. Tomasz Foszmańczyk, Kacper Michalski, Przemysław Szur, Filip Starzyński czy Łukasz Moneta.
Niestety „Niebiescy” szybko, bo już w 11. minucie, stracili gola. Po rzucie wolnym źle zachował się Michalski, który wręcz wyłożył piłkę Białorusinowi Ilji Szkurinowi. Na 2:0 Stal podwyższyła po kornerze. Uderzał Maciej Domański, piłkę trącił jeszcze Maltańczyk Matthew Guillaumier. Asystent sędziego sygnalizował spalonego, ale po analizie VAR bramka została uznana.
Niestety chorzowianie nie wyciągnęli wniosków i po przerwie dali się zaskoczyć przy stałym fragmencie po raz trzeci. Po kolejnym rzucie rożnym i strzale Guillaumiera Stipica zatrzymał piłkę, ale już za linią.
„Niebiescy” zrewanżowali się w 64. minucie, także ze „stojącej” piłki. Centrował Moneta (który kilka minut wcześniej trafił w słupek), a efektownym uderzeniem głową popisał się Josema. To pierwszy gol Hiszpana w Ruchu. Więcej bramek już nie padło i druga w tym roku porażka Ruchu stała się faktem.
Drużyna Janusza Niedźwiedzia ma teraz sześć dni, by uporać się z wirusem i odzyskać siły przed Wielkimi Derbami Śląska z Górnikiem Zabrze. Hit na Stadionie Śląskim rozegrany zostanie w sobotę, 16 marca, o godz. 17.30.
Ruch nadal zajmuje 15. miejsce, a strata do kolejnych drużyn – Puszczy Niepołomice i Korony Kielce – wzrosła do pięciu punktów.
24. kolejka PKO Ekstraklasy
Stal Mielec – Ruch Chorzów 3:1 (2:0)
Bramki: Szkurin (11), Guillaumier dwie (29, 58), Szkurin (11) – Josema (61).
Żółte kartki: Matras – Szur.
Sędziował Paweł Malec (Łódź). Widzów 5756.
Stal: Kochalski – Esselink, Matras, Pingot – Jaunzems, Guillaumier (90+3. Santos), Wlazło, Getinger – Domański (90+1. Wołkowicz), Hinokio (67. Stępień) – Szkurin (90+1. Wolsztyński).
Ruch: Stipica – Szur, Szymański, Josema (80. Bartolewski) – Michalski (80. Huras), Starzyński, Letniowski, Moneta (80. Długosz) – Foszmańczyk (70. Novothny), Wilak (55. Barański) – Szczepan.
Zobacz skrót meczu Stal – Ruch