Przed 30. kolejką PKO Ekstraklasy Śląsk Wrocław był wiceliderem, zaś Ruch Chorzów „czerwoną latarnią”. Eksperci typowali zwycięstwo gospodarzy, ale srodze się pomylili. „Niebiescy” zwyciężyli 3:2 i zachowali cień szansy na utrzymanie.
Przed tygodniem drużyna Janusza Niedźwiedzia przegrała mecz przyjaźni z Widzewem Łódź 2:3 i było to dla niej już szóste z rzędu spotkanie bez zwycięstwa. Na pięć kolejek przed końcem „Niebiescy” znaleźli się w szalenie trudnej sytuacji i… jakby pozbyli się presji. W sobotnim meczu wyjazdowym ze Śląskiem Wrocław wreszcie poprawili to, co w ostatnim czasie najbardziej szwankowało – skuteczność.
Ruch bezlitośnie punktował kandydata do tytułu. W 11. minucie z lewej strony dośrodkował Miłosz Kozak, a Soma Novothny wygrał pojedynek główkowy i z 5 metrów pokonał Rafała Leszczyńskiego. Kilkanaście minut później obrona Śląska popełniła szereg błędów, do piłki dopadł Filip Starzyński, jego uderzenie zostało zablokowane, ale Tomasz Wójtowicz poprawił tak, że golkiperowi z Wrocławia pozostało ponownie wyciągnąć piłkę z siatki.
W końcówce pierwszej części gospodarze mogli zmniejszyć różnicę. Dwie doskonałe okazje zmarnował Mateusz Żukowski. Za pierwszym razem zatrzymał go w sytuacji sam na sam Dante Stipica, za drugim piłkę po strzale pomocnika Śląska wybił Szymon Szymański.
Drużyna Jacka Magiery po przerwie ruszyła do ataku. Z bliska spudłował rezerwowy Jehor Macenko, kilka razy pewnie interweniował Stipica. A w 75. minucie „Niebiescy” znów znaleźli lukę w defensywie Śląska. Asystował Novothny, a Michał Feliks, który 8 minut wcześniej pojawił się na boisku, podwyższył na 3:0!
I gdy wydawało się, że Ruchowi już nic złego się nie przydarzy, wrocławianie zaczęli trafiać. Najpierw Erik Exposito, najlepszy strzelec PKO Ekstraklasy, posłał piłkę pod poprzeczkę. W pierwszej z doliczonych minut snajper asystował, a bramkarza Ruchu uprzedził Macenko.
W 94. minucie mogło być 3:3… Znów zagrywał Exposito, a zamykający akcję Patryk Klimala w sobie tylko wiadomy sposób skiksował! Futbolówka przeleciała nad bramką i chorzowianie za moment świętowali pierwszą wyjazdową wygraną w tym sezonie. Dzięki niej awansowali na 17. miejsce, ale strata do ekipy z 15. miejsca (pierwszej nad strefą spadkową) nadal jest ogromna – to 9 punktów.
Zobacz skrót meczu Śląsk – Ruch
W następnej kolejce drużyna Janusza Niedźwiedzia zagra na Stadionie Śląskim z Lechem Poznań – w piątek, 3 maja, o godz. 20.30.
30.kolejka PKO Ekstraklasy
Śląsk Wrocław – Ruch Chorzów 2:3 (0:2)
Bramki: Exposito (86), Macenko (90+1) – Novothny (11), Wójtowicz (27), Feliks (75).
Sędziował Wojciech Myć (Lublin). Widzów 25 035.
Żółte kartki: Exposito, Petkow – Moneta, Feliks, Stipica.
Śląsk: Leszczyński – Konczkowski (46. Macenko), Petrow, Petkow, Janasik (72. Kurowski) – Żukowski, Pokorny, Olsen (61. Klimala), Schwarz (79. Jezierski), Leiva – Exposito.
Ruch: Stipica – Szur (79. Michalski), Szymański, Josema (72. Sadlok) – Wójtowicz, Starzyński, Letniowski (79. Vlkanova), Moneta (46. Bartolewski) – Novothny, Kozak (67. Feliks) – Szczepan.