Mimo sprzeciwu wielu samorządowców z całej Polski syreny alarmowe mogą zostać tego uruchomione. Działanie wbrew woli miast może podjąć wojewoda śląski.
Rano informowaliśmy, że wielu samorządowców z całej Polski sprzeciwiło się pomysłowi rządu o uczczeniu przypadającej na jutro rocznicy katastrofy smoleńskiej sygnałem dźwiękowym z syren alarmowych. Reakcja spowodowana jest przebywaniem w naszym kraju uchodźców z Ukrainy dla których takie scenariusz może być traumatycznym przeżyciem. Wielu z nich doświadczyło trwającej wojny i wspomniany sygnał dźwiękowy stanowił dla nich ostrzeżenie o prawdziwym zagrożeniu, które krótko po nim następowało.
CZYTAJ WIĘCEJ: Władze kraju chcą uczczenia katastrofy smoleńskiej syrenami. Chorzów nie przyłączy się do akcji
Syreny mogą wybrzmieć mimo sprzeciwu samorządowców
Niestety protest i decyzje samorządowców mogą pójść na marne. Okazuje się, że urzędy wojewódzkie mają również możliwość włączenia syren znajdujących się w poszczególnych miastach. W związku z tym jutro o zapowiadanej godzinie 8.41 sygnał może faktycznie rozbrzmieć w całej Polsce.
– Właśnie otrzymaliśmy informacje, ze niezależnie od sprzeciwu samorządowców z całego regionu i kraju popartego głosami w mediach społecznościowych tysięcy Polaków Wojewoda uruchomi system syren alarmowych jutro o 8.41 – informuje zastępca prezydenta Chorzowa Marcin Michalik.
Miasto natychmiast podjęło kolejne działania w tej sprawie. Władze Chorzowa robią wszystko co mogą, aby powiadomić o tym fakcie jak największą ilość uchodźców przebywającą w naszym mieście.
– Powiadomiliśmy już o tym wszystkie miejsca zbiorowego pobytu uchodźców z Ukrainy. Jeśli u Państwa są takie osoby to proszę im informacje o tej sytuacji przekazać – oznajmia i apeluje wiceprezydent.