Podobnie jak w czwartek Ruch Chorzów zakończył spotkanie z niedosytem. Niebiescy zremisowali z Chojniczanką Chojnice 1:1 (1:0).
Drużyna 14-krotnego Mistrza Polski do dzisiejszego spotkania przystąpiła, bez kontuzjowanych Patryka Sikory i Przemysława Szura, którzy nabawili się urazów w czwartkowym meczu z Górnikiem Łęczna. Osłabiony Ruch mimo prowadzenia przez większość spotkania ponownie musiał zadowolić się podziałem punktów.
Chojniczanka przyjechała do Chorzowa niezwykle zdeterminowana. Pierwsze minuty spotkania toczyły się pod dyktando gości, którzy dwukrotnie zagrozili bramce Ruchu. Niebiescy mieli natomiast problem z wyjściem poza własną połowę i skonstruowaniem akcji. Sygnał do zmiany obrazu gry dał Tomasz Swędrowski, który zdecydował się na uderzenie z około dwudziestego metra i zmusił do interwencji Kuchtę.
Do 30. minuty gra toczyła się głównie w środku pola, ale żaden z zespołów nie stworzył realnego zagrożenia pod bramką przeciwnika. Właśnie w tym momencie nastąpiła przerwa na uzupełnienie płynów. Chwilę później ponownie padł groźny strzał z dystansu na bramkę Chojniczanki. Szczepan poradził sobie z przeciwnikami i zaskoczył golkipera rywali, który z trudem wybił futbolówkę. Tuż po tym arbiter dopatrzył się faulu przyjezdnych i chorzowianie otrzymali rzut wolny przed polem karnym. Do piłki podszedł Janoszka, ale piłka po jego strzale poszybowała nad bramką. W końcu podopieczni Jarosława Skrobacza dopięli swego. Po składnej akcji miejsce przed polem karnym miał Swędrowski, który dokładnie przymierzył i płaskim strzałem na dalszy słupek pokonał Kuchtę.
Chwilę później postraszyła Chojniczanka. Futbolówka po strzale z rzutu wolnego zmierzała tuż pod poprzeczkę bramki Bieleckiego, ale ten końcówkami palców uratował zespół przed utratą gola. Przed końcem pierwszej połowy prowadzenie mógł podwyższyć Szczepan. Napastnik po składnym ataku pozycyjnym otrzymał dobre podanie od Pląskowskiego na linii pola karnego i oddał strzał. Bramkarz z trudem obronił go obronił, a piłka potoczyła się obok słupka.
Druga część gry rozpoczęła się niezwykle dynamicznie. Niebiescy rzucili się na rywali i stworzyli sobie ogromną przewagę, ale w poszczególnych akcjach brakowało celnego wykończenia. W 59. minucie trenerzy obu drużyn zdecydowali się na zmiany. W zespole Chojniczanki na boisku pojawili się Mikołajczyk i Kalinkowski, natomiast Foszmańczyk i Michalski zastąpili Monetę i Pląskowskiego. Chojniczanka miała swoje sytuacje głównie za sprawą stałych fragmentów gry, ale obrona gospodarzy zachowała należytą czujność. Doskonałą sytuację na wyrównanie miał w 64. minucie Tuszyński. Otrzymał dobre dośrodkowanie w pole karnych Ruchu i mocnym strzałem głową próbował pokonać Bieleckiego. Golkiper Niebieskich popisał się fantastyczną paradą na linii.
Ruch nie pozostawał dłużny. W 69. minucie Michalski otrzymał świetne dośrodkowanie tuż przed samą bramką, ale jego strzał głową w ostatniej chwili obronił Kuchta. Na tym jednak nie koniec. W kolejnej akcji chorzowianie znaleźli się w polu karnym gości, padł Szczepan, lecz przewinienia nie dopatrzył się sędzia. Piłka trafiła pod nogi Foszmańczyka, kapitan przełożył ją na drugą nogę i próbował strzału w okienko. Uderzenie było minimalnie niecelne. W 81. minucie Szczepan ponownie został zaatakowany w jedenastce chojniczan. Arbiter drugi raz skorzystał z VAR-u, ale ostatecznie nie podyktował rzutu karnego.
Ruch nie pozostawał dłużny. W 69. minucie Michalski otrzymał świetne dośrodkowanie tuż przed samą bramką, ale jego strzał głową w ostatniej chwili obronił Kuchta. Na tym jednak nie koniec. W kolejnej akcji chorzowianie znaleźli się w polu karnym gości, padł Szczepan, ale przewinienia nie dopatrzył się sędzia. Piłka trafiła pod nogi Foszmańczyka, kapitan przełożył ją na drugą nogę i próbował strzału w okienko. Uderzenie było minimalnie niecelne. W 81. minucie Szczepan ponownie został zaatakowany w jedenastce chojniczan. Arbiter drugi raz skorzystał z VAR-u, ale ostatecznie nie podyktował rzutu karnego. Niestety zwycięstwo wymknęło się z rąk chorzowianom w doliczonym czasie gry. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Tuszyński nie dając najmniejszych szans Bieleckiemu.
Ruch Chorzów – Chojniczanka Chojnice 1:1 (1:0)
Bramki:
1:0 – Swędrowski 35’
1:1 – Tuszyński 90+4’
Żółte kartki: Kasolik , Nawrocki – Czajkowski, Kasperowicz
Ruch: Bielecki – Kasolik, Nawrocki, Szywacz – Wójtowicz, Piątek (Witek 90’), Swędrowski, Moneta (Michalski 59’), Janoszka – Pląskowski (Foszmańczyk 59’), Szczepan, trener: Jarosław Skrobacz
Rezerwowi: Osobiński, Sadlok, Winciersz, Kwietniewski, Roguła, Barański
Chojniczanka: Kuchta – Grolik, Byrtek, Kasperowicz, Mikołajczyk (Mazek 70’), Ryczkowski, (Janicki 85’) Czajkowski, Karbowy, Wolsztyński (Skrzypczak 70’), Drewniak, Tuszyński, trener: Tomasz Kafarski
Rezerwowi: Neugebauer – Bartosiak, Stróżyński, Białczyk
Sędzia: Marcin Kochanek (Opole)
Widzowie: 7839