Jarosław Skrobacz: „Rzadko gra się w tak wspaniałej atmosferze. Przyjmujemy ten rezultat z pokorą”

Jarosław Skrobacz: „Rzadko gra się w tak wspaniałej atmosferze. Przyjmujemy ten rezultat z pokorą”
Jarosław Skrobacz wyraził ogromny podziw w stosunku do atmosfery jaka panowała na trybunach.fot. Marcin Bulanda - PressFocus

Podczas wczorajszego meczu Wisły Kraków z Ruchem Chorzów na trybunach panowało prawdziwe święto. Przede wszystkim liczy się jednak rezultat na boisku, który ocenili trenerzy obu zespołów.

Jarosław Skrobacz – trener Ruchu Chorzów

Może na samym początku tak nietypowo, ale naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem. Słowa uznania w stosunku do kibiców obu drużyn, bo rzadko gra się w tak wspaniałej atmosferze, przy tak wspaniałym dopingu. Życzyłbym sobie i myślę, że nie tylko ja, aby spotkania w takiej otoczce zdarzały się jak najczęściej. Co do meczu, to troszeczkę na te spotkanie wyszliśmy spóźnieni. Myślę, że przez pierwsze 15-20 minut byliśmy zagubieni. Część zawodników, a może i cały zespół nie był sobą. Na pewno to były takie minuty, gdzie Wisła na naszym tle wyglądała lepiej. To była nasza zasługa, naszej niedokładnej gry. Później było lepiej. Końcówka pierwszej połowy należała do nas. Oczywiście niewykorzystany rzut karny boli. Nie tyle to, że się go nie wykorzystało, ale sposób jego wykonania. Możemy być podirytowani tym faktem. W drugiej połowie dążyliśmy do zwycięstwa po strzeleniu bramki, seria rzutów rożnych, niewykorzystane okazje. Ostatecznie padł remis na trudnym terenie, także przyjmujemy ten rezultat z pokorą.

Jerzy Brzęczek – trener Wisły Kraków

Na pewno było to trudne spotkanie patrząc na sytuację przed tym meczem. Trzy porażki z rzędu, przyjeżdża do nas lider, tak więc było widać dosyć dużo napięcia, ale także dużej motywacji. Myślę, że pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo dobra, kontrolowaliśmy grę. Oczywiście rzut karny obroniony przez Mikołaja dał nam prowadzenie do przerwy. W drugiej połowie dobrze rozpoczęliśmy. Mieliśmy taki moment, 15-20 minut, kiedy straciliśmy kontrolę w środkowej strefie. Przeciwnik miał dosyć dużo stałych fragmentów gry i w tym momencie straciliśmy bramkę. Później zmiany znowu pozwoliły nam stworzyć sytuacje w końcówce. Na pewno z jednej strony pozostaje niedosyt, z drugiej ważny punkt. Mamy dwa tygodnie przerwy i zarazem pracy, żeby przygotować się do tej ostatniej fazy jesieni, która nas czeka w meczach ligowych i pucharowych.

Łukasz Janoszka – Ruch Chorzów

Patrząc z przebiegu spotkania myślę, że ten remis jest sprawiedliwy dla obu drużyn, obie miały swoje sytuacje. Przy karnym akurat wybrałem taką opcję, bramkarz został na środku – karny niewykorzystany. Na pewno Danielowi Szczepanowi należy się piwo za uratowanie remisu. Graliśmy konsekwentnie i zostaliśmy za to wynagrodzeni, strzeliliśmy bramkę i wywozimy z ciężkiego terenu remis, więc myślę, że możemy być zadowoleni.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa