Znowu to zrobili! Ruch wyszarpał zwycięstwo w Niepołomicach

Znowu to zrobili! Ruch wyszarpał zwycięstwo w Niepołomicach
Gola na wagę zwycięstwa zdobył Łukasz Janoszka.fot. Marcin Bulanda - PressFocus

Niebiescy w rundzie wiosennej nie oszczędzają swoich fanów dostarczając im solidną dawkę emocji. Chorzowianie wywalczyli w Niepołomicach cenne trzy punkty, a o końcowym wyniku ponownie zdecydowała bramka w doliczonym czasie gry.

Początek spotkania należał do ekipy gospodarzy. Groźnie zrobiło się pod bramką Niebieskich w okolicach 13. minuty. Najpierw interweniować musiał Kasolik powstrzymując Siemaszkę, a chwilę później gracz Puszczy oddał groźny strzał, po którym drużyna wykonała jeszcze rzut rożny. Rykoszet sprawił, że futbolówka trafiła w boczną siatkę i niepołomiczanie mieli jeszcze jeden róg. Później podopieczni trenera Tułacza próbowali z dystansu. Doskonałą okazję na otwarcie wyniku gospodarze mieli w 17. minucie. Thiago wyszedł sam na sam z Bieleckim, który stanął na wysokości zadania. Gracz Puszczy jeszcze dobijał na pustą bramkę, ale w odpowiednim miejscu znalazł się Kasolik.

Ruch, a konkretnie Feliks postraszył w 21. minucie, ale piłka po jego strzale głową padła łupem Wróblewskiego. Później Niebiescy na przestrzeni niespełna sześciu minut zobaczyli aż trzy żółte kartki. Najpierw ukarany został Sadlok, za przeszkadzanie bramkarzowi, później ostro faulował Sedlak, a Szur dopuścił się przewinienia na Thiakane.

Końcówka pierwszej połowy ponownie wprowadziła trochę ożywienia. Bielecki popełnił błąd przy dośrodkowaniu rywali, ale szczęście ponownie uśmiechnęło się do chorzowian. Tuż przed gwizdkiem arbitra golkiper zrehabilitował się za poprzednią sytuację i skutecznie interweniował przy strzale Thiago.

Druga część gry rozpoczęła się od ataku podopiecznych Jarosława Skrobacza. Szur oddał strzał głową, a tuż po nim dobijał Pląskowski, cała sytuacja przyniosła jednak tylko rzut rożny. Puszcza z kolei miała dobrą okazję w 53. minucie. Piłka wylądowała pod nogami Siemaszki, ten oddał strzał, ale Bielecki nie dał się zaskoczyć. Mecz był naprawdę wyrównany i obie drużyny miały kolejne szanse. W 76. minucie trener Ruchu zdecydował się na podwójną zmianę. Stasiński i Maj zastąpili Feliksa oraz Monetę. W 80. minucie groźny strzał głową oddał Mroziński, ale ponownie na posterunku był Bielecki.

Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem ekipa 14-krotnego Mistrza Polski ponownie udowodniła, że gra się do ostatnich sekund. W doliczonym czasie gry na strzał zdecydował się Janoszka, który zameldował się na murawie kilka minut wcześniej w miejsce Pląskowskiego. „Ecik” przymierzył lewą nogą i uderzeniem przy słupku nie dał najmniejszych szans Wróblewskiemu! Minutę później arbiter zakończył rywalizację!

Puszcza Niepołomice – Ruch Chorzów 0:1 (0:0)

0:1 Łukasz Janoszka, 90+5 min.

Puszcza: Wróblewski – Mroziński, Jakuba, Sołowiej, Koj – Siemaszko (90 Wojcinowicz), Hajda (90 Boguski), Serafin, Pięczek (90 Stec), Thiago – Thiakane (78 Stępień); trener: Jakub Kula.
Rezerwowi: Komar, Gil, Kramarz, Frelek, Wójcik.

Ruch: Bielecki – Kasolik, Szur, Sadlok – Wójtowicz (88 Baranowski), Sedlak, Sikora, Moneta (76 Maj) – Swędrowski (88 Foszmańczyk) – Pląskowski (83 Janoszka), Feliks (76 Stasiński); trener: Jarosław Skrobacz.
Rezerwowi: Osobiński, Michalski, Piątek, Skwierczyński.

Żółte kartki: Serafin – Sadlok, Sedlak, Szur.
Sędziował: Wojciech Myć (Lublin).
Widzów: 1 525.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa