Reklama:


„Cały czas robimy wszystko, by była pewność siebie; by nie tracić wiary w to, co się robi”. Wypowiedzi Ruch – Raków

„Cały czas robimy wszystko, by była pewność siebie; by nie tracić wiary w to, co się robi”. Wypowiedzi Ruch – Raków
Czy Jarosław Skrobacz znajdzie receptę na wywalczenie przez drużynę kolejnych punktów?fot. Marcin Bulanda - PressFocus

Niestety kolejne spotkanie zakończyło się dla drużyny Ruchu Chorzów bez punktów. Oceny szalonego spotkania z Rakowem Częstochowa dokonali trenerzy obu zespołów, a także gracze Niebieskich.

Jarosław Skrobacz – trener Ruchu Chorzów

Wyszliśmy na to spotkanie pełni wiary i ze swoim planem. W pierwszej połowie straciliśmy trzy gole w sposób, który delikatnie mówiąc chluby nam nie przynosi, dopuszczając tak dobrego przeciwnika do takich sytuacji… Myślę, że to nie Raków przyczynił się do zdobycia bramek, tylko bardziej niestety my. Pierwsza połowa zadecydowała, że tego meczu nie mogliśmy przechylić na swoją korzyść. Próbowaliśmy po przerwie – tak to miało wyglądać do przerwy, gdy udało się wyjść na prowadzenie. Niestety, kolejny raz jesteśmy bez punktów. Cały czas robimy wszystko, by była pewność siebie; by nie tracić wiary w to, co się robi. Oczywiście, możemy znaleźć po takim meczu mnóstwo pozytywnych rzeczy, ale obojętnie, co powiemy: tracąc pięć bramek, nie mamy prawa tego spotkania nawet zremisować.

Dawid Szwarga – trener Rakowa Częstochowa

Cieszymy się ze zwycięstwa, zwłaszcza że mecze niedzielne w Ekstraklasie wiążą się tylko i wyłącznie z 2-dniową przerwą i 1 dniem regeneracji dla zespołu. Ten okres zawsze jest dla nas bardzo dynamiczny i zawsze w takim okresie będą nas satysfakcjonować 3 punkty. Gratulacje dla zawodników za postawę, jaką zaprezentowali. Byli bardzo zdeterminowanym zespołem, który mimo trudności, jakie napotykał w tym meczu, cały czas trzymał poprawną organizację gry. Oczywiście, zwłaszcza przy bramkach mogliśmy się zachować lepiej – indywidualnie bądź grupowo, będziemy o tym rozmawiać na analizie – ale zawsze strzelając 5 goli na wyjeździe trzeba być usatysfakcjonowanym ze zwycięstwa. Bez względu na to, z jakim rywalem będziemy grać w przyszłości, 5 bramek zdobytych u rywala może robić wrażenie.

Szymon Szymański – Ruch Chorzów

Niedosyt. Z perspektywy całego meczu tak można to ocenić. Do przerwy przegrywaliśmy 1:3, potem czwarta bramka. Mogło się wydawać, że przegramy dosyć gładko, natomiast pokazaliśmy w tym trudnym momencie charakter i dołożyliśmy do tego trochę dobre gry. Udowodniliśmy, że możemy grać z Mistrzem Polski jak równy z równym, a momentami przeważać. Myślę, że to jest budujące i musimy brnąć ku temu, aby zacząć punktować.

Maciej Sadlok – Ruch Chorzów

Szczerze powiedziawszy fajnie, że kibice nas wspierali bo tak naprawdę czuliśmy to mocno, szczególnie w drugiej połowie. Przez cały mecz był super doping i podziękowania dla nich od całej drużyny. Po meczu natomiast przegrana i duży niedosyt. Jeżeli podchodzi się pod trybuny i kibice dają ci wsparcie, to czujesz, że jednak to ma sens, że zrobiłeś wszystko co mogłeś, a po prostu się nie udało.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa