Od wielu tygodni fani 14-krotnego Mistrza Polski zastanawiali się nad przyszłością Łukasza Janoszki. Zarząd Ruchu musiał bowiem pochylić się nad kwestią wygasającego kontraktu zawodnika. Jesienią „Ecik” był podstawowym graczem w układance Jarosława Skrobacza, choć wielu twierdziło, że gra zdecydowanie poniżej oczekiwań, opierając się w głównej mierze na liczbach. W 18 spotkaniach Janoszka zanotował jedną asystę.

Ostatecznie klub zdecydował się na przedłużenie umowy do końca sezonu z opcją przedłużenia.

– Jestem zadowolony, że przedłużyłem kontrakt i zostaję w Ruchu. Zdaję sobie sprawę, że ostatnie pół roku nie było najlepsze w moim wykonaniu, ale uważam, że mogę jeszcze wiele dać tej drużynie, co pokazywałem w poprzednich sezonach. Przed nami ważna runda i na tym się już koncentruję – mówi Łukasz Janoszka na łamach oficjalnej strony klubu.

Przypomnijmy, że Łukasz Janoszka jest synem Mariana Janoszki, który za sobą ma także karierę piłkarską i także w głównej mierze w barwach Ruchu, choć tego z Radzionkowa. Popularny „Ecik” debiutował w ekipie Niebieskich w 2005 roku. Z Ruchem wywalczył awans do Ekstraklasy, a także wicemistrzostwo Polski oraz dwukrotnie trzecie miejsce w najwyżej klasie rozgrywkowej. Od 2013 reprezentował barwy Zagłębia Lubin, a później Stali Mielec, aby wrócić do Chorzowa w 2020 roku. Janoszka dołożył swoją cegiełkę do powrotu klubu na właściwe tory – razem z Ruchem wywalczył dwa awanse z trzeciej do drugiej i z drugiej do pierwszej ligi. Do tej pory wystąpił z „eRką” na piersi w 316 spotkaniach i 55 razy wpisał się na listę strzelców.