To może być przełomowy i jednocześnie historyczny czas dla Ruchu Chorzów. Budowa nowego stadionu Niebieskich staje się bowiem coraz bardziej realna.
Ostatnie czas dla 14-krotnego Mistrza Polski jest niezwykle burzliwy. Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie na skutek zagrożenia, jakie stwarzała jedna ze „świeczek”, Ruch musiał opuścić swój stadion. Wieże oświetleniowe zostały wycięte, a obiekt przestał tym samym spełniać wymogi licencyjne. Od tego momentu Niebiescy rozgrywali swoje mecze na stadionie Piast Gliwice i mimo takich przeciwności drużynie udało się wywalczyć awans do Ekstraklasy. Od kolejnego spotkania domowego chorzowian czekają kolejne zmiany, bowiem zespół przeniesie się na Stadion Śląski.
Pozytywne informacje z Warszawy
Obok wymienionych wyżej wydarzeń toczyła się kwestia przyszłości Cichej 6. Najpierw zakładano budowę nowego oświetlenia, lecz zaistniała sytuacja pozwoliła przyjrzeć się ogólnej sytuacji legendarnego obiektu, który wymagałby wielu innych prac. Zbiegło się to także z aktywnością kibiców, a konkretnie Szymona Michałka, który spotkał się z premierem Mateuszem Morawieckim. Szef rządu zadeklarował, że klub, a właściwie miasto będzie mogło liczyć na wsparcie finansowe budowy nowego stadionu. Idąc za ciosem prezydent Andrzej Kotala w towarzystwie prezesa Ruchu Seweryna Siemianowskiego, udali się do Warszawy i potwierdzili deklarację podczas spotkania z Ministrem Sportu i Turystyki Kamilem Bortniczukiem.
Ostatecznie miasto zostało zobowiązane do złożenia wniosku w specjalnym konkursie, na którego rozstrzygnięcie trzeba było trochę poczekać. Dziś przekazano oficjalną informację o tym, że wniosek został ocieniony pozytywnie. Chorzów otrzyma najprawdopodobniej dofinansowanie w wysokości 104 mln zł. Przysłowiowa kropka nad „i” ma zostać postawiona na dniach po ocenie technicznej i ekonomicznej wniosku.
Przypomnijmy także, że podczas czerwcowej sesji, radni zabezpieczyli środki na pozostałe koszty inwestycji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Radni zabezpieczyli środki na budowę stadionu Ruchu Chorzów. Prezydent jasno o przyszłości miasta